Kacper Kozłowski przed czterema laty był absolutnym objawieniem polskiej kadry. Jako zaledwie 17-latek zadebiutował w drużynie prowadzonej wówczas przez Paulo Sousę. Portugalczyk zabrał go choćby na Euro 2020, gdzie młodziutki pomocnik wchodził z ławki w meczach z Hiszpanią i Szwecją. Ostatni występ zaliczył w październiku 2021 r. przeciwko San Marino. Od tamtej pory nie mógł już liczyć na grę w narodowych barwach. Na zgrupowaniu dorosłej kadry pojawił się raz - przy okazji meczu z Wyspami Owczymi za kadencji Michała Probierza. Być może niedługo dostanie kolejną szansę.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja Polski zmierza w dobrym kierunku? Żelazny: Zapanował spokój. Lewandowski już z nikim nie wojuje
Co za bomba Kozłowskiego! Tak otworzył wynik
Piłkarz przypomniał o sobie sztabowi reprezentacji w niedzielnym meczu ligi tureckiej. Jego Gaziantepspor podejmował wówczas na własnym stadionie Kocaelispor. Kibice w tej konfrontacji długo nie mogli doczekać się bramek, aż w końcu nastała 75. minuta i do akcji wkroczył Kozłowski.
21-latek otrzymał krótkie podanie od Badou Ndiaye'a i od razu ruszył z piłką do przodu. A iż miał trochę wolnego miejsca, to nie zastawiał się i po chwili zszedł do środka i oddał mocny strzał zza pola karnego. Opłaciło się. Przymierzył idealnie w dolny róg, po czym cieszył się z gola. Było to pierwsze trafienie Polaka w nowym sezonie.
Polski mecz w Turcji. Kozłowski vs. Linetty. Tak to się skończyło
Jego drużyna gwałtownie poszła za ciosem i po zaledwie czterech minutach podwyższyła na 2:0. Błąd obrońców wykorzystał Yusuf Kabadayi. Napastnik sam odzyskał piłkę i mimo pewnych problemów ostatecznie pokonał bramkarza gości. Wynik 2:0 utrzymał się do samego końca.
Poza Kozłowskim na placu gry mogliśmy oglądać także jeszcze jednego reprezentanta Polski. W ekipie Kocaelisporu w pierwszym składzie wyszedł Karol Linetty. Na boisku spędził 82. minuty, po czym zmienił go Furkan Gedik. Były pomocnik Torino niczym wielkim się jednak nie wyróżnił, a w 23. minucie został choćby upomniany żółtą kartką.
Decyzje, kogo powołać na kolejne zgrupowanie, Jan Urban podejmie najprawdopodobniej na początku października. Później reprezentację Polski czekają dwa mecze - towarzyski z Nową Zelandią (9.10.) oraz z Litwą w ramach eliminacji do mistrzostw świata (12.10).