Żałoba w Brazylii. Nie żyje reprezentant kraju. "Odszedł zbyt wcześnie"

Zdjęcie: https://cbv.com.br/noticias/CBV/2025-04-02/nota-de-pesar-fabio-paranhos-marcelino-pinha


Nie żyje Fabio Paranhos Marcelino, znany również jako Pinha. W latach 90. był on atakującym siatkarskiej reprezentacji Brazylii. Zdobywał z nią medale Ligi Światowej, a w 1996 r. wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Atlancie. Informację o jego śmierci przekazała Brazylijska Konfederacja Piłki Siatkowej. Były siatkarz miał zaledwie 52 lata.
"Brazylijska Konfederacja Piłki Siatkowej z głębokim żalem informuje o śmierci Fabia Paranhosa Marcelino, Pinhi. Zmarł on we wtorek (2 kwietnia) w wieku 52 lat." - podała oficjalna strona związku. Przyczyny śmierci byłego reprezentanta kraju na razie nie ujawniono.


REKLAMA


Zobacz wideo Mariusz Pudzianowski największym wygranym? Sarara komentuje


Nie żyje znany brazylijski siatkarz. To medalista Ligi Światowej i olimpijczyk
Pinha przez lata stanowił o sile reprezentacji Brazylii, gdzie grał na pozycji atakującego. Sukcesy odnosił już w drużynach młodzieżowych. W 1989 roku z ekipą do lat 19 wywalczył tytuł mistrza świata w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a w 1993 r. sięgnął po złoto na mistrzostwach świata U-21 w Argentynie.


Do dorosłej reprezentacji trafił w 1994 r. i już w pierwszym sezonie zdobył z nią brąz Ligi Światowej. W kolejnym roku wspólnie z kolegami wystąpił w finale tej imprezy, ale ostatecznie Brazylia przegrała z Włochami i przypadło jej srebro. W tym samym sezonie zwyciężył za to w mistrzostwach Ameryki Południowej. Z kolei w 1996 r. pojechał na igrzyska olimpijskie w Atlancie. Nie udało mu się jednak przywieźć medalu, bo Brazylijczycy ulegli w ćwierćfinale reprezentacji Jugosławii 2:3.
Brazylia opłakuje Pinhę. "Odszedł od nas zbyt wcześnie"
Fabio Paranhos Marcelino w brazylijskiej kadrze grał później jeszcze przez rok. Potem skupił się wyłącznie na karierze klubowej. W Europie występował tylko przez jeden sezon w portugalskim SC Espinho. Większość czasu spędził w rodzimej Brazylii. Karierę zakończył jednak w argentyńskim Tigre Voley.


Kondolencje po jego śmierci złożył już prezes Brazylijskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CBV) - Radames Lattari. - Pinha odszedł od nas zbyt wcześnie, ale odcisnął swoje piętno na historii brazylijskiej siatkówki. Był sportowcem o wielkiej sile fizycznej, kochanym przez wszystkich. Przez następne trzy dni będziemy czcić Pinhę minutą ciszy przed meczami Superligi. CBV solidaryzuje się z rodziną i przyjaciółmi tego wspaniałego olimpijczyka – powiedział, cytowany przez stronę federacji.