Iga Świątek to jedna z najlepszych polskich tenisistek. Przez dwa lata dominowała w tourze WTA, zgarniając kilkanaście tytułów, w tym również wielkoszlemowe. Te sukcesy miały przełożenie na ranking kobiecego tenisa. 23-latka prowadziła w nim przez 125 tygodni z niewielką przerwą. I jak na razie nie ma zawodniczki w naszym kraju, która mogłaby pochwalić się podobną skalą osiągnięć co Świątek. Nie ulega jednak wątpliwości, iż talentów w Polsce nie brakuje. Jedna z młodych tenisistek właśnie powtórzyła jeden z wyczynów samej Świątek.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy
Wielki sukces Nadii Kulbiej. Wyrównała wyczyn Igi Świątek
Mowa o Nadii Kulbiej. W tym tygodniu 18-latka debiutuje w zawodowym turnieju. Polka rywalizuje w fińskiej Kotce w imprezie rangi ITF W15. I radzi sobie tam kapitalnie. Bez większych kłopotów pokonała dwie rywalki. Najpierw bez straty seta rozprawiła się z Ines Faltinger, a następnie w podobnym stylu triumfowała w starciu z Darią Jesypczuk. Dość powiedzieć, iż w obu tych starciach straciła łącznie tylko osiem gemów.
O wiele więcej problemów miała z Astrid Wanją Brune Olsen, ale i ten mecz zakończył się zwycięstwem Polki, choć potrzebne było rozegranie trzech setów. Z kolei w półfinale Kulbiej po bardzo wyrównanej i zaciętej walce pokonała Madelief Hageman. Nasza rodaczka była tą zawodniczką, która wykazywała większą inicjatywę i grała lepiej, ale miała kłopoty, by postawić kropki nad "i". Dowód? Wykorzystała dopiero siódmą piłkę meczową w drugim secie.
I dzięki temu awansowała do finału turnieju. To oznacza, iż powtórzyła wyczyn... Igi Świątek. O co konkretnie chodzi? Podobnie jak i była pierwsza rakieta świata, tak i Kulbiej wystąpi w finale singla w swoim debiucie w zawodowym turnieju. Świątek dokonała tego w 2016 roku w Sztokholmie. I 15-letnia wówczas Iga wygrała całą imprezę.
Zobacz też: Burza wokół Świątek. "Brakuje mi dyskusji z Darią Abramowicz".
Tytuł powędruje do Polki
Czy Kulbiej powtórzy i ten wyczyn? O tym przekonamy się już w niedzielę 18 maja po godzinie 10:00, kiedy zostanie rozegrany finał. A z kim o tytuł zawalczy nasza rodaczka? Okazuje się, iż jej rywalką będzie inna Polka.
To Anna Hertel, która również dość pewnie dotarła do tego etapu rywalizacji. W czterech spotkaniach straciła dwa sety. Faworytką finałowego starcia wydaje się właśnie Hertel. Jedno jest pewne - tytuł w finlandzkiej Kotce trafi w ręce reprezentantki Polski.