Trzeci etap Tour de Pologne przyniósł gorzki zwrot akcji. Na kilkadziesiąt kilometrów przed metą doszło do wielkiej kolizji, przez co jakiś czas później doszło do neutralizacji (zatrzymania) wyścigu. I choć rywalizację dokończono (wygrał Ben Turner), to środowe czasy nie liczą się do klasyfikacji generalnej. A złe wrażenie trudno zatrzeć.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak wygląda Tour de France od kuchni
Trzeci etap Tour de Pologne stał pod znakiem wielkiej kraksy. W sieci zrobiło się poruszenie
To, co wydarzyło się na polskich szosach, komentowano w serwisie X. "Tour de Pologne ma po prostu pecha. Najtrudniejszy etap, rywalizacja naprawdę ciekawie się układała, wszystko zepsuł wypadek losowy. Mam nadzieję, iż Paul Lapeira wyszedł mimo wszystko bez poważniejszych urazów, może być niezłą kartą Francuzów na MŚ" - napisał Tomasz Czernich z Interii Sport.
Zobacz też: Szczere słowa Majki po zakończeniu etapu TdP. Nie tak to miało wyglądać
Mocniejsze słowa padły na profilu Les Pedales Douces. "Tour de Pologne przez cały czas będący World Tourem (cykl najważniejszych wyścigów federacji UCI - red.) to jedna z największych anomalii w kolarstwie" - czytamy.
"Ja już nie wiem, co powiedzieć. Naprawdę dzisiaj organizacyjnie nie było jakiegoś babola. Na miejscu Langa bym się srogo wkurzył, bo wyścig znowu dostanie 'przekopę'. A tym razem niekoniecznie zasłużenie" - napisał Dawid Gruntkowski.
Czesław Lang zabrał głos po kraksie w trzecim etapie Tour de Pologne. "Musieliśmy użyć wszystkich karetek"
Wspomniany Lang po zakończeniu etapu wyjaśnił, czym kierowali się organizatorzy przy podejmowaniu decyzji. - To była na tyle duża kraksa, iż musieliśmy użyć wszystkich naszych karetek, które były w peletonie. Musieliśmy dlatego zneutralizować wyścig, bo nie możemy się ścigać, gdy nie ma opieki medycznej. Czekaliśmy na zielone światło, iż są wszystkie karetki, wtedy ruszyliśmy - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Onetem.
- Żeby nie wypaczać wyników rywalizacji, podjęliśmy decyzję, żeby zneutralizować czasowo wyścig, ale rozegrać normalny finisz o zwycięstwo etapowe, podobnie jak w Paryżu, podczas ostatniego etapu Tour de France. Jak się dzieje coś takiego, to nie jest okazja do śmiechu i żartowania. Gdy chodzi o zdrowie i życie ludzkie, zawsze pojawia się duży stres - dodał.
W wyniku kraksy z Tour de Pologne wycofał się dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Paul Lapeira, a nowym liderem został Monakijczyk Victor Langellotti. Czwarty etap zmagań odbędzie się w czwartek 7 sierpnia, będzie to liczący 201,4 km odcinek z Rybnika do Cieszyna.