Z tego fragmentu meczu Papszun nie był zadowolony. "Graliśmy zbyt nerwowo"

21 godzin temu
- Mieliśmy problemy, bo ciągle traciliśmy piłkę i napędzaliśmy przeciwnika - mówił Marek Papszun po meczu MSK Żilina - Raków Częstochowa (1:3). Początek spotkania nie układał się po myśli wicemistrzów Polski.
Idź do oryginalnego materiału