2 godzin temu
11 listopada Białołęka znów pobiegła dla Niepodległej. Blisko tysiąc osób, od przedszkolaków po seniorów, wzięło udział w XXVIII Biegu Niepodległości, organizowanym przez Urząd Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy. Był to drugi akord Białołęckiej Triady Biegowej, której finał odbędzie się 14 grudnia.
Start i meta ulokowane były na terenie klubu Dziki Zakątek przy ul. Chlubnej. Leśna, kameralna trasa o długości 5 km, prowadząca wśród jesiennych drzew, stworzyła wyjątkowy klimat. Zawody odbyły się z dala od miejskiego zgiełku, za to w atmosferze euforii i wspólnego świętowania odzyskania przez Polskę niepodległości.
Bieg Niepodległości stanowił drugi etap Białołęckiej Triady Biegowej, po letnim Biegu przez Most. Finał cyklu, czyli Bieg Wolności odbędzie się już 14 grudnia na trasie o długości 13 km wokół Aresztu Śledczego na Białołęce. Na stronie bialoleckatriadabiegowa.pl realizowane są zapisy na to wydarzenie. Organizatorzy podkreślają, iż Triada to świetny sposób na poznanie Białołęki w trzech odsłonach roku: letniej, jesiennej i zimowej.
Sportowa lekcja patriotyzmu
– Nie ma lepszego sposobu na uczczenie niepodległości niż wspólne bieganie. Z uśmiechem, w biało-czerwonych barwach, z rodziną i przyjaciółmi – mówił dyrektor biegu Robert Zakrzewski z Fundacji „Małopolskie Szlaki”.
W programie imprezy znalazły się trzy wydarzenia: marsz Nordic Walking na dystansie 1918 m, bieg główny na 5 km oraz biegi dziecięce w dziesięciu kategoriach wiekowych.
W marszu udział wzięli zarówno doświadczeni zawodnicy, jak i amatorzy. Wielu wystartowało z flagami, w biało-czerwonych opaskach i czapkach. Niektórzy mieli już w nogach 10 km pokonane na trasie Biegu Niepodległości w centrum stolicy.
Rywalizacja i emocje na 5 kilometrów
W biegu głównym na piątkę wystartowało prawie 400 osób. Zwyciężył Krzysztof Bartoś, który 5-kilometrową trasę pokonał w czasie 16:46. Drugi na mecie był Piotr Tokarski (17:15), a trzeci Jakub Bielecki (17:17).
fot. Anna Okolus
– Biegliśmy we trzech ramię w ramię przez ponad połowę dystansu. Potem przyspieszyłem i już do końca kontrolowałem sytuację. Moim zdaniem trasa była ciekawa, jak na biegi leśne dość łatwa, choć miejscami grząska i wymagająca uwagi przy korzeniach – relacjonował po biegu Krzysztof Bartoś, zwycięzca zawodów.
Wśród kobiet triumfowała Anna Zalewska z Grupy Biegowej CHTMO, uzyskując czas 22:24. Jej wynik nabiera szczególnego znaczenia, bo tego samego dnia rano wygrała już bieg na 10 km w Nieporęcie (42:15).
– Biegam dopiero od czterech lat. Nie spodziewałam się zwycięstwa, bo nie byłam pewna, czy wystarczy mi sił na drugi start. Ruszyłam z końca stawki, ale trasa niosła, kibice dopingowali i stopniowo przesuwałam się do przodu – mówiła na mecie Anna Zalewska. – To mój drugi start w Biegu Niepodległości na Białołęce i na pewno nie ostatni. Już dopisuję tę imprezę do mojej biegowej listy – zaznaczyła.
fot. Anna Okolus
Drugie miejsce wśród kobiet zajęła Julia Kuźmińska (23:04), a trzecie Nina Młodzińska (23:07).
Poza klasyfikacją Open nagrodzono także najlepszych mieszkańców Białołęki, którymi zostali Kamil Werner (17:46) i Julia Kuźmińska (23:04). W nagrodę otrzymali vouchery na weekend z autem Bestune, podobnie jak 11. mężczyzna i 11. kobieta na mecie w klasyfikacji Open.
Wyróżnienia powędrowały również do zawodników powyżej 60 roku życia – Ewy Hawryluk-Stasiak (29:27) i Ryszarda Łukaszewicza (23:40).
Zwycięzcy otrzymali statuetki i nagrody ufundowane przez partnerów wydarzenia Klinikę Estelablo (voucher na zabieg SpaceFace), Plazę Modlińską z marką Bestune, Galerię Północną i Dziki Zakątek.
fot. Anna Okolus
Dzieci też biegały dla Niepodległej
Wiele emocji przyniosły biegi dziecięce, w których wystartowało blisko 500 młodych adeptów lekkiej atletyki. Dzieci w wieku od 3 do 14 lat mierzyły się z dystansami od 150 do 1000 metrów, a na mecie każdy z nich odbierał medal i drobny upominek.
Najbardziej wzruszający moment dnia to start dzieci z niepełnosprawnościami, które z pomocą opiekunów lub na wózkach pokonały symboliczny odcinek 150 metrów. Ich wysiłek i uśmiechy na mecie nagrodzono gromkimi brawami.
red
fot. w nagłówku Anna Okolus
