Ostatnie lata w wykonaniu Jamesa Rodrigueza to tylko notoryczne zmiany klubów po mniej więcej pół roku, rozwiązywanie kontraktów i raczej mizerna forma piłkarska. Zimą zawodnik odszedł z Rayo Vallecano i został graczem meksykańskiego Club Leon. Zdaje się, iż takie przedłużanie gry w piłkę to tylko odcinanie kuponów, ale Kolumbijczykowi przez cały czas zależy. Czasem aż za bardzo.
REKLAMA
Zobacz wideo Mariusz Pudzianowski największym wygranym? Sarara komentuje
James Rodriguez zaatakował sędziego. Byłej gwieździe puściły nerwy
W miniony weekend Club Leon mierzyło się z Queretaro, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1 po golach w pierwszej połowie. W drugiej połowie James i jego koledzy próbowali zmienić losy starcia, ale im się nie udawało. W związku z tym rosła frustracja i Kolumbijczykowi z pewnością się udzieliła.
W 72. minucie król strzelców mundialu z 2014 roku został zatrzymany przez rywala niezgodnie z przepisami w środku boiska. Arbiter odgwizdał, ale nie ukarał piłkarza Queretaro, chociaż Rodriguezowi podczas starcia spadł but. Ta decyzja wściekła 33-latka. Bez zastanowienia podniósł buta i...rzucił w sędziego.
Biegnący arbiter Maximiliano Quintero przyjął lecące w jego kierunku obuwie na ciało, a James za tę sytuację przyjął żółtą kartkę. Trzeba przyznać, iż sędzia potraktował byłą gwiazdę Realu Madryt dość łagodnie, bo mógł pokazać czerwoną kartkę i wyrzucić go z boiska. James miał więc bardzo dużo szczęścia.
Po transferze do Meksyku dawna gwiazda przez cały czas udowadnia, iż potrafi robić na boisku różnicę. W dotychczasowych 13 meczach tamtejszej ligi James zdobył dwa gole i zaliczył pięć asyst, co z pewnością jest niezłym wynikiem. Po sobotnim remisie jego Club Leon zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli i do liderującego Club America traci tylko trzy punkty.