Niemieccy dziennikarze przed rozpoczęciem rywalizacji w Barcelonie najbardziej obawiali się zagrożenia ze strony Roberta Lewandowskiego. Jak się okazało, kompletnie słusznie. Kapitan reprezentacji Polski w pierwszej połowie kilkukrotnie postraszył Kobela, ale gola na swoje konto dopisał dopiero po zmianie stron. "Lewy" trafił na 2:0, co pozwoliło Barcelonie uspokoić nieco grę.










![Nasze siatkarskie dwójki na medal [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/12/s1.jpg)



