Po Sunshine Double - turniejach rangi tysiąc w Indian Wells i Miami - zakończył się okres gry na kortach twardych w cyklu WTA i ATP Tour. Teraz zmagania zostały przeniesione na mączkę. W tym tygodniu największa impreza rozgrywana jest w Charleston - rangi WTA 500. Amerykańska mączka znacznie różni się od tej znanej nam w Europie. Nie tylko wyglądem, jest szara, ale także szybkością. Mimo wszystko bardziej przypomina kort twardy.
REKLAMA
Zobacz wideo Cezary Kulesza nie dostał się do Komitetu Wykonawczego UEFA. Kosecki: Szkoda, bo dobrze mieć tam swojego człowieka
Danielle Collins znowu to zrobiła. Fani Świątek nie wytrzymali
W Charleston tytułu broni Danielle Collins, która w czwartek awansowała do ćwierćfinału po pokonaniu Jeleny Ostapenko 7:5, 6:3. Amerykańska tenisistka ma na pieńku z polskimi kibicami, którzy nie zapomnieli i nie wybaczyli jej wybryków w kierunku Igi Świątek. Wszystko zaczęło się na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Collins skreczowała, mówiąc Polce, iż jest "fałszywa i nieszczera". Z kolei podczas ostatniego United Cup przywitanie obu zawodniczek zostało skwitowane przez Amerykankę dość ironicznym gestem.
Teraz ten konflikt znów zyskał temperaturę po reakcji kibiców na słowa Danielle Collins. Tenisistka brała udział w materiale wideo ukazanym na profilach turnieju w Charleston w mediach społecznościowych. Na pytanie o najszybszą zawodniczkę w WTA Tour odpowiedziała: "moja przyjaciółka Iga".
Kibice polskiej tenisistki na portalu X nie wytrzymali. "Nie możesz mi powiedzieć, iż ta jednostronna obsesja nie jest dziwna. choćby jeżeli lubisz Danielle, musisz przyznać, iż to dziwne. Minęły MIESIĄCE", "Iga naprawdę żyje w twojej głowie", "Czy ta kobieta kiedykolwiek dorośnie?", "Co z nią jest nie tak?" - czytamy w komentarzach od zirytowanych fanów. Reakcja dość ostra, zważywszy na to, iż Amerykanka tym samym doceniła klasę Igi Świątek, choć nie mogła powstrzymać się od drobnej uszczypliwości, która rozgrzała kibiców Polki.
Przed Danielle Collins półfinał imprezy w Charleston, w którym zmierzy się z Jessiką Pegulą. Ten pojedynek w piątek o godz. 17.