Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka prowadzi w tej chwili rozmowy za zamkniętymi drzwiami z Johnem Coale'em, wysłannikiem prezydenta Trumpa ds. Białorusi. Spotkanie ma być kontynuowane w piątek. Rozmowy realizowane są po tym, jak agencja Reuters doniosła pod koniec listopada o negocjacjach między administracją Trumpa a władzami w Mińsku dotyczących potencjalnego uwolnienia co najmniej 100 więźniów politycznych.
O trwających rozmowach poinformowało biuro prasowe białoruskiego przywódcy na Telegramie. To już druga wizyta amerykańskiej delegacji prowadzonej przez Coale'a. Wcześniejsza, we wrześniu tego roku, zakończyła się uwolnieniem 51 więźniów politycznych, w tym dwóch obywateli polskich.
Podczas obecnego spotkania Łukaszenka skierował do Coale'a ciepłe słowa pod adresem Trumpa. «Trump podobno lubi pochlebstwa. Ale ja nie chcę się przypochlebić. Chcę powiedzieć, iż jego działania w ostatnim czasie bardzo mi się podobają» – powiedział białoruski przywódca na początku spotkania. Dodał: «Niech pan przekaże Trumpowi, iż powinniśmy coś w związku z tym zrobić. I zrobimy.»
W odpowiedzi na wrześniowe uwolnienie więźniów USA zniosły sankcje wobec białoruskiej linii lotniczej Bieławia (Belavia). Jednak sytuacja praw człowieka na Białorusi nie poprawiła się znacząco.
Od czasu wrześniowej wizyty delegacji amerykańskiej Centrum Praw Człowieka "Wiasna" zaklasyfikowało dodatkowych 157 osób jako więźniów politycznych w Białorusi. Reuters poinformował 26 listopada, powołując się na trzy źródła zaznajomione ze sprawą, iż władze w Waszyngtonie i Mińsku rozmawiają o możliwym uwolnieniu kolejnych osób.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

2 godzin temu















