6 miesięcy temu
Sobotnia noc przyniosła nam mecze numer trzy w rywalizacjach Thunder-Mavericks oraz Celtics-Cavaliers. Celtowie odrobili stratę własnego parkietu z poprzedniego pojedynku, stosunkowo łatwo pokonując za sprawą 33 punktów Jaysona Tatuma przeciwników z Ohio. Prowadzenie w serii z drużyną z Oklahoma City objęli natomiast Mavs, którzy po dobrym spotkaniu odnieśli kolejne zwycięstwo przed własną publicznością.
Dallas Mavericks – Oklahoma City Thunder 105:101 (2:1)
Statystyki
- Po pierwszej porażce w tegorocznym postseason, na własnym terytorium w meczu numer dwa, Oklahoma City Thunder nie wystarczy już tylko wygrywanie na własnym parkiecie, aby zagwarantować sobie udział w finale na Zachodzie. – To był jeden z najtrudniejszych meczów, w jakich grałem. Walczę jak mogę, aby zagwarantować zespołowi zwycięstwa – mówił po spotkaniu Luka Doncić, który w Game 1 zatrzymany został na 19 punktach na skuteczności 6-19.
- Trzeci pojedynek pomiędzy zespołami był dotychczas najbardziej wyrównanym. W meczu zaledwie raz jeden z zespołów zdołał wyjść na dwucyfrową przewagę, a prowadzenie zmieniało się 16-krotnie. Gwoździem do trumny Thunder tej nocy był brak fizyczność w pomalowanym, co poskutkowało przegraną 38-52 rywalizacją w tym fragmencie boiska. Po raz pierwszy w tej serii odezwały się zatem demony zespołu, które były jednym z najsłabszych ich elementów w okresie zasadniczym.
- Po wyjściu Thunder na 10-punktowe prowadzenie chwilę po powrocie drużyn z szatni Mavericks gwałtownie odpowiedzieli serią 16-0. Od tego momentu drużyna z Dallas aż do końca spotkania nie dała sobie odebrać punktowej przewagi, jednak w końcówce dramaturgii i tak nie zabrakło. Po trójce Isaiaha Joe na 3:11 przed końcem spotkania gospodarze tracili do przeciwników zaledwie trzy punkty. Chwilę później po przechwycie Joe miał szansę na wyprowadzenie kontrataku, który mógł dać jego drużynie remis. Podanie przechwycił jednak Luka Doncić, który zakończył akcję layupem prawą ręką. Dwa posiadania później Słoweniec wygrał rzut sędziowski, a następnie wymusił faul ofensywny Shaia Gilgeous-Alexandra. Los Thunder przypieczętował floatterem po izolacji Kyrie Irving.
- –To był mecz walki. Obie drużyny chciały tego zwycięstwa – przyznał Chet Holmgren. – Jeżeli nie będziesz spoglądać na wynik, to ten mecz przyniósł wszystko, czego oczekujesz od meczu koszykówki – dodał. 27 punktów dla zwycięzców zdobył P.J. Washington. Po 22 „oczka” dodali Luka Doncić i Kyrie Irving, a Słoweniec do dorobku dodał 15 zbiórek i pięć asyst. Thunder ponownie prowadził SGA – autor 31 punktów, 10 zbiórek i sześciu asyst. 16 „oczek”, sześć zbiórek i osiem asyst zanotował Jalen Williams, a 13 punktów Chet Holmgren.
- Mecz numer cztery już poniedziałkowej nocy, ponownie w Dallas.
Cleveland Cavaliers – Boston Celtics 93:106 (1:2)
Statystyki
- Po wyrównanym początku spotkania, Boston Celtics w drugiej kwarcie przejęli kontrolę nad meczem. Przyjezdni z Bostonu byli w tej części meczu skuteczni (55 proc. z gry) i powoli zaczęli zyskiwać przewagę. Ostatecznie Celtics wygrali pierwszą połowę 57-48, a Cleveland Cavaliers utrzymywali się w grze tylko dzięki znakomitemu Donovanowi Mitchellowi, który w pierwszej połowie zdobył 23 punkty i trafił 6 trójek.
- W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Celtics wciąż dominowali po obu stronach parkietu, a Cavs cały czas mieli problemy w ataku. Podopieczni Joe Mazzulli stopniowo powiększali przewagę i po trzeciej kwarcie mieli już 15 punktów przewagi. W czwartej kwarcie Bostończycy utrzymywali dwucyfrowe prowadzenie i wygrali pierwszy mecz na parkiecie rywali, odzyskując prowadzenie w serii.
- Najlepszym zawodnikiem Celtics był Jayson Tatum, który zakończył mecz z dorobkiem 33 punktów, 13 zbiórek i 6 asyst.
- –Po prostu chcieliśmy się odbić i zagrać lepiej. Poprzednio zaliczyliśmy rozczarowującą porażkę, a dziś wygraliśmy w nieprzyjaznym środowisku na wyjeździe. To był dla nas dobry test, by zobaczyć jak zareagujemy– mówił Tatum.
- Dobry mecz po stronie Celtics rozegrali także Jaylen Brown i Jrue Holiday. Brown zaliczył 28 punktów, 9 zbiórek i 3 asysty, a Holiday miał 18 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst. Dla Cavs Mitchell zanotował ostatecznie 33 punkty, 6 zbiórek i 3 asysty. Evan Mobley miał 17 punktów i 8 zbiórek.
Autor: Janusz Nowakowski
