Jeremy Sochan zagrał tylko 14 minut w przegranym spotkaniu z Los Angeles Lakers. Polak jeszcze w pierwszej połowie doznał urazu prawego kolana, który wykluczył go z dalszej gry. W innych spotkaniach Toronto Raptors obronili parkiet przed Dallas Mavericks i zwyciężyli 105:100. Dość niespodziewanie swój mecz wygrali koszykarze Houston Rockets, którzy pokonali Oklahoma City Thnder. W ostatnim spotkaniu tej nocy Phoenix Suns wygrali jednym punktem z Utah Jazz po świetnym meczu Deandre Aytona.
San Antonio Spurs – Los Angeles Lakers 138:143
Statystyki
– Najważniejszą informacją tej nocy dla polskich kibiców jest uraz Jeremy’ego Sochana, który w pierwszej połowie przy próbie layupu niefortunnie wylądował i doznał urazu prawego kolana. Jeszcze nie wiadomo jak poważna jest to kontuzja. Polak na parkiecie spędził 14 minut. W tym czasie zapisał na swoje konto 5 punktów (2/6 z gry 1/1 za trzy) oraz 3 asysty i jedno przewinienie. Warto zauważyć, iż chwilę przed kontuzją Polaka parkiet z urazem opuścił Jakob Poeltl i również nie wrócił do gry.
– Najlepszym zawodnikiem spotkania był bez wątpienia LeBron James, który zdobył 39 punktów oraz zebrał 11 piłek. Zawodnik Lakers ustanowił również swój indywidualny rekord kariery trafiając w tym spotkaniu 7 trójek. Oprócz James solidny występ zaliczył również Denni Schroder, autor 21 punktów i 6 asyst. Dla Spurs była to ósma z rzędu przegrana.
– Dla ekipy Spurs najskuteczniejszy był Keldon Johnson, autor 26 punktów i 10 zbiórek. 23 oczka i 13 asyst dołożył Tre Jones. Mimo porażki trener, Gregg Popovich bardzo chwalił swoich graczy, mówiąc, iż jest dumny z pracy jaką wykonali w tym spotkaniu – Nie ma znaczenia jaki jest wynik, ani z kim gramy. Najważniejsze, iż robią to czego od nich oczekujemy. Bardzo się cieszę i jestem z nich dumny.
Toronto Raptors – Dallas Mavericks 105:100
Statystyki
– O.G. Anunoby w czwartej kwarcie zdobył 12 ze swoich 26 punktów, co miało duży wpływ na wynik spotkania i końcowe zwycięstwo Toronto Raptors nad Dallas Mavericks. 26 oczek dołożył również Fred VanVleet. Drużyna z Kanady przerwała tym samym serię czterech kolejnych porażek z Ekipą Mavs.
– Luka Doncić zakończył mecz z dorobkiem 24 punktów, 9 asyst oraz 7 zbiórek. Dorian Finney-Smith zdobył w tym spotkaniu 16 punktów. Mavericks przegrali swój trzeci mecz z rzędu. Ich aktualny bilans meczów wyjazdowych to 1-6, a przed nimi kolejne trudne wyzwanie jakim jest pojedynek w Milwaukee z tamtejszymi Bucks.
– Na początku czwartej kwarty gospodarze prowadzili 81:73. Jednak po kilku skutecznych akcjach i punktach Finney’a- Smitha goście doprowadzili do wyrównania po 90. W kolejnych akcjach punktowali gospodarze, dzięki czemu na dwie minuty przed końcem prowadzili różnicą trzech oczek. 26 sekund przed końcem po punktach Doncicia Mavs przegrywali tylko 100:101, ale od tego momentu nie zdołali już zdobyć punktu w tym spotkaniu.
Houston Rockets – Oklahoma City Thunder 118:105
Statystyki
– Jalen Green zdobywając 28 punktów i rozdając 9 asyst poprowadził zespół Houston Rockets do zwycięstwa nad Oklahoma City Thunder. Bardzo dobre spotkanie rozegrał również Alperen Sengun, który miał 21 punktów, 18 zbiórek oraz 7 asyst. Rockets wygrali dwa kolejne mecze dzień po dniu po raz pierwszy od marca.
– Shai Gilgeous-Alexander zdobył 32 punkty dla Thunder. Gilgeous-Alexander zdobył 13 z pierwszych 22 punktów Thunder w tym meczu. Dla gracza jest to czwarty kolejny mecz z co najmniej trzydziestoma punktami na koncie. Josh Giddey dołożył do wyniku 18 punktów, a Aaron Wiggins wchodząc z ławki uzbierał 15 oczek. Thunder przegrali czwarty z pięciu ostatnich swoich meczów.
– Zdecydowanie wygrana druga kwarta dała gospodarzom sporą przewagę, którą sukcesywnie utrzymywali. W drugiej części Rockets trafili 7/11 rzutów za trzy, wygrywając różnicą aż 20 punktów. Przeciwnicy nie byli w stanie odrobić strat, szczególnie, iż przed ostatnią częścią Rakiety powiększyły prowadzenie o kolejny punkt.
Phoenix Suns – Utah Jazz 113:112
Statystyki
– Deandre Ayton zaliczył świetny występ przeciwko Utah Jazz. Środkowy Suns zakończył pojedynek zdobywając 29 punktów i zbierając z tablic 21 piłek. O dwa oczka mniej zapisał na swoim koncie Devin Booker. Ayton jest pierwszy od 2007 roku zawodnikiem Suns, który zakończył spotkanie z taką linijką.
– Po trzech kwartach to jednak goście byli na prowadzeniu. 3 punkty przewagi Jazzmanów nie trwały jednak zbyt długo. Skuteczne akcje Suns pozwalały im najpierw odrobić stratę, a następnie wyjść na prowadzenie 99:93 w połowie czwartej części. Mimo zaciętej i wyrównanej walki gospodarze nie dali sobie odebrać prowadzenia już do końca meczu.
– Co ciekawe, Jazz nie faulowali zawodników z Phoenix przy ich ostatnim posiadaniu. Trener gości, Will Hardy stwierdził, iż ostatnia akcja nie poszła po myśli jego ekipy i doszło do nieporozumień. Jazz od świetnego startu sezonu i bilansu 10-3 są od tamtego czasu w zdecydowanym dołku i wygrali jedynie trzy mecze z dziesięciu.
– Jordan Clarkson zdobył 22 punkty dla drużyny z Salt Lake City. Collin Sexton dodał 20 oczek, a Lauri Markkanen miał 15 punktów i 10 zbiórek.