1 rok temu
Za nami cztery kolejne spotkania okresu przygotowawczego. Swój występ minionej nocy urazem przypłacił LaMelo Ball. W trzeciej kwarcie meczu rozgrywający Charlotte Hornets opuścił parkiet z grymasem bólu na twarzy i nie wrócił już do gry. Powody do euforii mają natomiast sympatycy Philadelphia 76ers. Ich ulubieńcy po raz kolejny pokonali Cleveland Cavaliers i wciąż nie doznali porażki podczas preseasonu. Zwycięstwa odnieśli również Miami Heat i Denver Nuggets.
Charlotte Hornets – Washington Wizards 107:116
- Kiepska seria Charlotte Hornets podczas tegorocznego preseasonu wciąż trwa. Minionej nocy podopieczni Steve’a Clifforda przegrali swój czwarty mecz przygotowawczy. To nie jest jednak najgorsza informacja dla sympatyków Szerszeni.
- W trakcie spotkania kontuzji kostki nabawił się LaMelo Ball. W wyniku urazu rozgrywający opuścił parkiet i nie wrócił już do gry. Ball atakował kosz z lewej strony parkietu, gdzie doszło do kontaktu pomiędzy nim a Anthonym Gillem. Na ten moment nie wiadomo, jak poważny może być uraz 21-latka.
- Zanim LaMelo opuścił plac gry, na swoim koncie miał tylko 9 punktów w 20 minut (2/10 z gry). Zdecydowanie lepiej poradził sobie Terry Rozier, który skompletował 24 „oczka”. Wchodzący z ławki Nick Richards dorzucił 15 punktów.
- Po stronie Washington Wizards z dobrej strony pokazali się Kristaps Porzingis (20 pkt) i Kyle Kuzma (15 punktów, 5 zbiórek). Również 15 „oczek” dołożył Japończyk Rui Hachimura. Skuteczności zabrakło zdecydowanie Monte Morrisowi (0/8 z gry; 0 punktów, 7 asyst).
Cleveland Cavaliers – Philadelphia 76ers 97:113
- Drugie starcie obu ekip i drugie zwycięstwo Philadelphia 76ers. Kiepska skuteczność Jamesa Hardena, De’Anthony’ego Meltona (obaj 3/8) i Tobiasa Harrisa (3/10) oraz nieobecność Joela Embiida nie przeszkodziły Szóstkom w zachowaniu jak dotąd perfekcyjnego bilansu podczas preseasonu (3-0).
- Po stronie Cleveland Cavaliers swojego rytmu w ofensywie odnaleźć nie mógł Donovan Mitchell, dla którego był to dopiero drugi mecz w nowym zespole. Były obrońca Utah Jazz trafił 3 z 9 rzutów z gry (11 pkt). Double-double odnotował za to Jarrett Allen, który do 19 „oczek” dołożył 12 zebranych piłek. Darius Garland skompletował z kolei 17 punktów i 7 asyst.
Miami Heat – Houston Rockets 118:110
- Houston Rockets dobrze weszli w mecz (37:26), jednak gwałtownie musieli uznać wyższość swojego przeciwnika (26:38 i 27:33 w dwóch kolejnych kwartach), który minionej nocy musiał radzić sobie bez swoich największych gwiazd, czyli Jimmy’ego Butlera, Bama Adebayo, Kyle’a Lowry’ego oraz Tylera Herro.
- Odpowiedzialność za zdobywanie punktów wzięło na siebie kilku zawodników, ale wyróżniał się przede wszystkim Max Strus, zdobywca 24 „oczek” (5/10 za trzy). Po 15 punktów dołożyli wchodzący z ławki Nikola Jovic, Jamal Cain, a także Dru Smith.
- Po stronie Rakiet świetnie dysponowani byli Jalen Green (25 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst) oraz Kevin Porter Jr. (21 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty). Double-double w postaci 17 punktów i 12 zbiórek odnotował z kolei 17. wybór minionego draftu Tari Eason.
Denver Nuggets – Phoenix Suns 107:105
Relacja już wkrótce!
