Na nami kolejny dzień z tegoroczną edycją NBA Cup. Serię zwycięstw przedłużyli dziś Milwaukee Bucks, którzy dzięki 37 punktom Damiana Lillarda pokonali Miami Heat. Passę niepowodzeń przerwali natomiast Phoenix Suns, którzy za sprawą 72 punktów swojego gwiazdorskiego tercetu w drugiej połowie rywalizacji zdominowali Los Angeles Lakers. Houston Rockets potrzebowali natomiast dogrywki, aby pokonać Minnesota Timberwolves. Zwycięstwa odnieśli również Chicago Bulls i San Antonio Spurs.
Washington Wizards – Chicago Bulls 108:127
Statystyki
Szczegóły wkrótce.
Autor: Janusz Nowakowski
Miami Heat – Milwaukee Bucks 103:106
Statystyki
- Z trzema zwycięstwami Bucks pozostają niepokonani w tegorocznym NBA Cup. Gdy wydawało się, iż drużyna z Wisconsin nie będzie musiała się napocić na przedłużenie serii wygranych w okresie regularnym do pięciu, Heat w końcówce czwartej kwarty wrócili z dalekiej podróży, odrabiając dochodzącą do 22 punktów stratę do rywali.
- W końcówce spotkania istotne okazały się dwie kolejne trójki AJ Greena oraz pewna gra na piłce Damiana Lillard. W pierwszym zwycięstwie Bucks w tym sezonie bez Giannisa Antetokounmpo Dame zanotował 37 punktów i 12 asyst. 13 „oczek” po stronie gości dodał Brook Lopez, a 11 Bobby Portis. Po stronie gospodarzy 23 punkty rzucił Jimmy Butler, a 18 zapisał na swoim koncie Tyler Herro.
- Mimo bilansu 3-0 Bucks wciąż czekają na awans z turniejowej Grupy B. Aby go przypieczętować w kolejnym spotkaniu zmierzą się z także niepokonanymi w tym formacie rozgrywek Detroit Pistons.
Minnesota Timberwolves – Houston Rockets 111:117
Statystyki
- Rockets kontynuują imponujący start nowego sezonu. Dzisiejsze zwycięstwo zagwarantowało im pozostanie na trzecim miejscu w Konferencji Zachodniej oraz awans do ćwierćfinału NBA Cup. Tymczasem Timberwoles szóstą porażką w ośmiu ostatnich meczach i drugą przegraną w turniejowej rywalizacji pozbawili się szans awansu do decydującej fazy rozgrywanej w Las Vegas.
- Na 15 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry blokiem na Alperenie Sengunie Rudy Gobert umożliwił Wolves posiadanie na wagę zwycięstwa. Wówczas, po drugiej stronie parkietu chybił jednak Anthony Edwards. W dogrywce Rockets działali, jak dobrze naoliwiona maszyna z Aplerenem Sengunem w centrum. Turek w całym spotkaniu zdobył 22 punkty, 10 zbiórek i 11 asyst notując siódme triple-double w karierze.
- 27 punktów dla gości dodał Fred VanVleet, a 22 „oczka” rzucił Dillon Brooks. Po stronie Wolves 29 punktów przypadło Anthony’emu Edwardsowi, natomiast 21 Juliusowi Randle’owi.
Utah Jazz – San Antonio Spurs 115:128
Statystyki
Szczegóły wkrótce.
Autor: Janusz Nowakowski
Another painful “knee to knee” collision for Victor Wembanyama, this time with Lauri Markkanen who gets the brunt of it and has to be helped to the locker room. #PorVida #Jazz #NBA pic.twitter.com/VA62a6xcHF
— SpursRΞPORT (@SpursReporter) November 27, 2024Phoenix Suns – Los Angeles Lakers 127:100
Statystyki
- Po wyrównanej pierwszej połowie, po kilku minutach trzeciej kwarty spotkanie nabrało zgoła odmiennych barw. Suns zdominowali rywalizację i za sprawą serii 31-8 wysforowali się na zdecydowane prowadzenie. Słońca w dobrym stylu zakończyły zatem serię pięciu porażek z rzędu, tym bardziej, iż do ich składu wrócili Bradley Beal i Kevin Durant.
- Wspomnieni gwiazdorzy drużyny z Arizony zanotowali tej nocy po 23 punkty. Devin Booker zapisał na swoim koncie 26 „oczek” i 10 asyst, natomiast Jusuf Nurkić dodał 12 punktów i 12 zbiórek. Po stronie Lakers 25 punktów zdobył Anthony Davis, a 18 „oczek” wraz z ośmioma zbiórkami i 10 asystami rzucił LeBron James.
Trwa największa w tym roku wyprzedaż w oficjalnym sklepie Nike. Ponad 5000 produktów w promocji. Rabat do 62%!
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!