Wymowne słowa Protasiewicza po porażce Falubazu. Wskazał główne przyczyny

speedwaynews.pl 5 godzin temu

Wynik 57:33 mówi bardzo wiele. Jeszcze w pierwszej połowie niedzielnego meczu Bayersystem GKM Grudziądz – Stelmet Falubaz Zielona Góra, goście podejmowali walkę z „Gołębiami”. Później przewaga drużyny Roberta Kościechy nie podlegała dyskusji. Piotr Protasiewicz zaznaczył, iż „nie miał kim kończyć zawodów”.

– jeżeli jedziemy ZZ-kę bez dwóch zawodników, a dwóch, czy choćby trzech ze składu nie dojedzie z formą, no to trochę na początku można pokombinować, ale później normalnym jest, iż nie ma kim dokończyć spotkania. W tym układzie personalnym, drużyna grudziądzka była zbyt mocna i wygrała zasłużenie – przyznał Protasiewicz.

Falubaz ma problem z Hampelem

W Grudziądzu fatalnie wyglądał Jarosław Hampel. Wicemistrz świata z 2010 i 2013 roku pokonał tylko Jakuba Miśkowiaka i miał ogromne problemy z wymagającym, grudziądzkim torem. 43-letni zawodnik jedzie wyraźnie poniżej oczekiwań. Ma dopiero 31. średnią w PGE Ekstralidze (1,58). Przy Hallera 4 było jeszcze gorzej, co przy braku Przemysława Pawlickiego i Oskara Hurysza ograniczyło szanse Falubazu do minimum.

– jeżeli chodzi o Jarka, to było trochę „skakania” na drugim łuku. Widać było, iż to ewidentnie wybiło go z rytmu. To nie był jego dzień jeżeli chodzi o tor i warunki. Już po dwóch wyścigach wiedziałem, iż będzie trudno. Nie chodziło tu o kwestie sprzętowe, po prostu na tym torze nie mógł pokazać choćby połowy swoich możliwości – podkreślił Protasiewicz.

Promykiem nadziei dla Falubazu jest postawa Rasmusa Jensena, który w drugim meczu z rzędu był w stanie nawiązać walkę z seniorami rywali.
– Pamiętajmy, iż wciąż mamy kilka meczów. Dalej jesteśmy w grze o top 4, choć będzie bardzo trudno. Chciałbym mieć zdrowych i dobrych zawodników. Czekamy oczywiście na Przemka Pawlickiego – skomentował dyrektor sportowy zielonogórskiego klubu.

Czy jest szansa na występ Pawlickiego już w domowym meczu Falubazu z Betard Spartą Wrocław? „Pepe” podkreślił, iż takie decyzje zapadną w tygodniu. jeżeli „Myszy” mają wejść do top 4, to muszą koniecznie pokonać wicemistrzów Polski. Spotkanie zaplanowano na 27 lipca, a początek o 19:30.