W sobotnim starciu beniaminków faworytami byli zawodnicy z Katowic, którzy przed meczem zajmowali 11. miejsce w ekstraklasie. Z kolei Lechia była dopiero na 17. lokacie, a po ostatniej porażce 0:3 z Pogonią Szczecin zwolniła trenera Szymona Grabowskiego, a w Katowicach zespół poprowadzić mieli Kevin Blackwell oraz Radosław Bella.
REKLAMA
Zobacz wideo Podolski przekroczył granice żenady? Kosecki: Są rzeczy, o których nie wiemy
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem na stadionie w Katowicach żegnano niedawno zmarłego Jana Furtoka - legendę GKS-u. Klub przygotował m.in. pamiątkowe księgi, kartki z nazwiskiem i numerem zmarłego, a kibice zaprezentowali specjalną oprawę podczas występu trębacza.
GKS Katowice lepszy w meczu beniaminków. Lechia Gdańsk tylko patrzyła
Przez pierwsze dziewięć minut kibice nie prowadzili dopingu, a kiedy ten się zaczął, to mocno poniósł miejscowych. W efekcie tego już po 14 minutach prowadzili 1:0 po trafieniu Arkadiusza Jędrycha. Kapitan GKS-u wykorzystał świetne dośrodkowanie w pole karne i piłkę do siatki wbił głową. Gola zadedykował Janowi Furtokowi, zwracając głowę w kierunku nieba.
Po bramce gra obu zespołów była szarpana i kilka z niej wynikało. W zamieszaniu lepiej odnaleźli się jednak katowiczanie, którzy wyprowadzili kapitalny kontratak tuż przed przerwą. Długą piłkę otrzymał Sebastian Bergier, przebiegł pół boiska, wymienił podania z Adrianem Błądem i wykończył pewnym strzałem, dając GKS-owi prowadzenie 2:0 w 43. minucie.
W drugiej części spotkania dłużej przy piłce utrzymywali się goście, ale przez pierwszy kwadrans oddali tylko jeden celny strzał. W grze Lechii brakowało konkretów, co nie mogło jej zapewnić powrotu do spotkania i walki o korzystny wynik. Finalnie więcej goli już nie padło i GKS zwyciężył 2:0 w starciu beniaminków.
Porażka Lechii oznacza, iż przez cały czas zajmuje ona 17. miejsce w ekstraklasie z dorobkiem zaledwie 11 punktów i przewagą "oczka" nad ostatnim Śląskiem Wrocław. Z kolei GKS jest aktualnie drugim najlepszym, po Motorze Lublin, beniaminkiem ligi i zajmuje aż dziewiąte miejsce z 22 punktami na koncie.
GKS Katowice - Lechia Gdańsk 2:0 (2:0)
Bramki: Jędrych 14', Bergier 43'