Wyjątkowy gość u polskich skoczków. "Rozumiem po polsku"

2 tygodni temu
Zdjęcie: Piotr Majchrzak, PZN


Siadł w trzecim rzędzie, założył nogę na nogę i przysłuchiwał się tak pilnie, jakby wszystko notował w głowie. W czwartkowy wieczór w Hotelu Gołębiewski w Wiśle odbyła się konferencja prasowa polskich skoczków przed zawodami Pucharu Świata. Gościł na niej Martin Schmitt.
Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek oraz trener Thomas Thurnbichler i prezes Adam Małysz – takie grono spotkało się z polskimi dziennikarzami. I z Martinem Schmittem.


REKLAMA


Zobacz wideo Ujawniamy kulisy kadry skoczków. Tak pracuje jej najważniejszy człowiek


Były niemiecki mistrz skoków przyjechał w Beskidy, żeby pracować tu jako ekspert Eurosportu. Na konferencji Polaków pilnie wsłuchiwał się w pytania, jakie im zadawaliśmy i w odpowiedzi, których udzielali. Po konferencji na rozmowy z dziennikarzami zostali Thurnbichler i Małysz, a do Schmitta od razu podeszli Stoch i Kubacki. Panowie serdecznie się przywitali i rozmawiając, razem wyszli z sali. A zanim wyszli, dało się słyszeć, iż całej trójce dopisują humory.


Tuż przed konferencją Schmitta spotkaliśmy w biurze prasowym zawodów. Gdy odbieraliśmy akredytacje, widzieliśmy, jak Niemiec rozmawia z Kacprem Merkiem, reporterem polskiego Eurosportu, a więc swoim redakcyjnym kolegą na ten weekend. W pewnym momencie Merk widząc nas, przerwał rozmowę ze Schmittem i przez chwilę rozmawiał z nami. Gdy jedna z koleżanek w żartach stwierdziła, iż Martin ma szczęście, iż nie zna polskiego, Merk zapewniał, iż wcale tak nie jest, a i Schmitt śmiał się, iż rozumie po polsku.
Schmitt był wrogiem publicznym. Na szczęście wszystko się zmieniło
Dwie dekady temu Schmitt był przez pewien czas w Polsce wrogiem publicznym numer jeden. Działo się tak wtedy, gdy to w nim Adam Małysz miał największego rywala na świecie. Na szczęście z czasem polscy kibice zauważyli, iż Schmitt to bardzo pozytywna postać i wielokrotnie potrafili mocno doceniać go podczas zawodów, jakie odbywały się w naszym kraju. Schmitt od lat ma jak najlepsze zdanie o polskich kibicach skoków i o naszych skokach w ogóle. Za każdym razem gdy gości w Polsce, podkreśla, iż bardzo się z tego cieszy. Z pewnością między innymi dlatego teraz znów będzie pracował w Wiśle jako ekspert polskiego Eurosportu.
W piątek w Wiśle odbędą się dwie serie treningowe (od godziny 16:00) i kwalifikacje (od 18:00). Na sobotę (godz. 15:05) i niedzielę (15:15) zaplanowano konkursy indywidualne. Relacje na żywo na Sport.pl, transmisje w TVP, Eurosporcie i na platformie MAX.
Idź do oryginalnego materiału