Wyjaśniła się przyszłość Grzegorza Krychowiaka. Zaskakujący ruch piłkarza

1 tydzień temu
Zdjęcie: Grzegorz Krychowiak Źródło: Shutterstock / Mikołaj Barnabell


Grzegorz Krychowiak od dłuższego czasu pozostawał bez klubu. Otoczenie piłkarza uspokajało i informowało, iż ma kilka ofert na stole. Ostatecznie piłkarz podjął decyzję. Zaskakujący kierunek.


W ostatnim czasie polskie media żyją transferem Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony. Według dobrze poinformowanych dziennikarzy bramkarz wróci z piłkarskiej emerytury i dołączy do katalońskiej drużyny, jako zastępstwo dla ter Stegena. Polak ma podpisać roczny kontrakt, który ma opiewać na kwotę trzech milionów euro.


Grzegorz Krychowiak długo był bez klubu


W międzyczasie rozgrywała się także saga transferowa z udziałem Grzegorza Krychowiaka. Ostatnio pomocnik grał w Arabii Saudyjskiej – Abha i Al-Shabab, Grecji – AEK Ateny oraz w Rosji – Krasnodar i Lokomotiw Moskwa. Były reprezentant Polski pozostawał bez klubu, a w mediach mówiło się o możliwym powrocie do Bordeaux, w którym zaczynał swoją karierę.


WP SportoweFakty informowały niedawno, iż pomocnik nie zamierza kończyć kariery i aktualnie pomieszkuje w Paryżu, gdzie trenował indywidualnie. „Środowisko piłkarza przekazuje, iż zawodnik ma kilka propozycji na stole, w tym jedną z Polski. Ze wszystkimi stronami realizowane są rozmowy i już niedługo powinno się wyjaśnić, gdzie trafi Grzegorz Krychowiak. Najbardziej prawdopodobny jest jednak kierunek zagraniczny” – mogliśmy przeczytać.


Wyjaśniła się przyszłość Grzegorza Krychowiaka


Teraz się wszystko wyjaśniło. Grzegorz Krychowiak trafi do Cypru. „Anorthosis Famagusta ogłasza wstępne porozumienie z piłkarzem Grzegorzem Krychowiakiem. Umowa wejdzie w życie po przejściu badań lekarskich”. — poinformował klub.


Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl dodał, iż Grzegorz Krychowiak ma podpisać roczny kontrakt z tym zespołem.


Anorthosis Famagusta w ubiegłym sezonie uplasował się na szóstym miejscu ligi cypryjskiej. Aktualnie zespół notuje nieudany początek, bo po czterech meczach drużyna uzbierała tylko cztery „oczka”.
Idź do oryginalnego materiału