Wydało się! Oto co Szczęsny zrobił w szatni po faulu na Mbappe

7 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Stringer


Nie milkną echa po czerwonej kartce Wojciecha Szczęsnego w finale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt (5:2). FC Barcelona wygrała i sięgnęła po trofeum, ale dla Polaka był to zdecydowanie słodko-gorzki mecz. Tym razem głos zabrał jego brat Jan Szczęsny. W rozmowie z TVP Sport powiedział, co sądzi o zachowaniu Wojciecha w sytuacji z Mbappe, a także ujawnił, co polski bramkarz robił w przerwie zaraz po czerwonej kartce.
Od niedzielnego (12 stycznia) wieczoru w saudyjskiej Dżuddzie media w Polsce i Hiszpanii żyją finałem Superpucharu Hiszpanii między Realem Madryt a Barceloną. Z naszej polskiej perspektywy był to słodki mecz, który miał w sobie jednak łyżeczkę dziegciu. Katalończycy wygrali 5:2, Robert Lewandowski strzelił gola i zaliczył piękną asystę, a zarówno on, jak i Wojciech Szczęsny sięgnęli z Barceloną po trofeum. Niestety pamiętamy też sytuację z minuty 56., gdy nasz bramkarz wyciął Kyliana Mbappe i dostał czerwoną kartkę.


REKLAMA


Zobacz wideo Kaja Ziomek-Nogal czwarta w wielobojowych mistrzostwach Europy! "Jestem coraz bardziej nakręcona"


Szczęsny zareagował zbyt nerwowo? Jego brat tłumaczy, dlaczego tak się stało
Sytuacja ta przez cały czas wzbudza wiele pytań. Czy to już koniec gry Szczęsnego w Barcelonie? Czy tego dało się uniknąć? Jaka była reakcja Polaka na czerwoną kartkę? Sam golkiper odniósł się już do tego w poście na Instagramie. - Nigdy nie miałem zamiaru się ukrywać i grać w tę grę, bojąc się podejmować trudne decyzje oraz ryzyko. Można by pomyśleć, iż to właśnie ta postawa była przyczyną mojej czerwonej kartki - pisał Szczęsny. Teraz jednak poznaliśmy więcej szczegółów dotyczących tego, co robił były reprezentant Polski w szatni, zaraz po tym gdy do niej zszedł.


Wyjawił to w rozmowie z TVP Sport Jan Szczęsny. Brat polskiego bramkarza powiedział, iż Wojciech miał w tej sytuacji więcej pecha niż czegokolwiek innego. Bo decyzji o takich wyjściach podejmuje wiele i większość nie kończy się źle.


- Czerwona kartka była niepotrzebna, ale Wojtek zawsze grał wyżej na przedpolu niż cała reszta bramkarzy. Podejmował ryzyko, którego dziewięciu na dziesięciu bramkarzy by nie podjęło. Wiele razy decyzje są szczęśliwe i trafne. Bramkarz w takich sytuacjach jest chwalony. Niestety jedna na dziesięć jest źle obliczona i ta właśnie taka była. Od razu wiedziałem, iż to będzie czerwona kartka - ocenił Jan Szczęsny.
Szczęsny tak zachował się w szatni
Jak się okazuje jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobił polski bramkarz po zejściu do szatni, było właśnie napisanie do brata. O czym rozmawiali? - Pisaliśmy jeszcze w trakcie spotkania, kiedy Wojtek był w szatni. Jedyne co, to stwierdził, iż Mbappe jest szybki, ale za każdym razem, jak grają przeciwko sobie, to on go jeszcze bardziej zaskakuje i wydaje się coraz szybszy - ujawnił brat Wojciecha Szczęsnego.
Idź do oryginalnego materiału