Wybrali sportowca roku i się zaczęło. Wicemistrzyni grzmi. "Nie rozumiem"

6 godzin temu
Zdjęcie: zrzut ekranu z https://www.instagram.com/stories/bkrejcikova/ / zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=dhkt_YBdp1M


Barbora Krejcikova w ostatnim sezonie zdobyła tytuł na kortach Wimbledonu i w dużej mierze temu osiągnięciu zawdzięcza bardzo wysoką pozycję w czeskim plebiscycie na Sportowca Roku. Tenisistka przegrała tylko z kajakarzem Josefem Dostalem, złotym medalistą olimpijskim z Paryża. Przy tym nie mogła się nadziwić, kogo udało jej się wyprzedzić. Szczególnie nie mogła odżałować wyniku jednego sportowca.
Barbora Krejcikova (10. WTA) w minionym sezonie wygrała Wimbledon, a niezłym występem w WTA Finals (półfinał) potwierdziła, iż w najbliższym czasie znów trzeba będzie się z nią liczyć. Ale ostatnio bardziej zajmują ją inne sprawy.


REKLAMA


Zobacz wideo Zamieszanie wokół Igi Świątek. "To zostało bardzo dziwnie zakomunikowane"


Barbora Krejcikova druga w czeskim plebiscycie na Sportowca Roku. "Nie rozumiem tego"
W Czechach ogłoszono wyniki plebiscytu Klubu Dziennikarzy Sportowych (głosuje 260 osób) na Sportowca Roku. Tenisistka mogła być całkiem zadowolona, gdyż zajęła drugie miejsce (po raz drugi), przegrywając o 50 punktów z kajakarzem Josefem Dostalem, złotym medalistą igrzysk olimpijskich w Paryżu (w K-1 na 500 metrów). Po opublikowaniu wyników zabrała głos na Instagramie, gdzie podzieliła się swoimi odczuciami.


"Chciałabym pogratulować Josefowi Dostalowi zwycięstwa w tegorocznym plebiscycie na Sportowca Roku, a także wszystkim nagrodzonym sportowcom. Dzięki Bogu czeski sport jest pełen niesamowitych osobowości. To wspaniale, iż sprawiają nam euforia swoimi występami i możemy być z nich dumni" - czytamy w relacji. Po czym wskazała, czemu dziwią ją wyniki.
Zobacz też: Świątek "okradziona". Kibice piszą wprost
"Nie rozumiem tego. jeżeli medal olimpijski jest kluczowym kryterium, to dlaczego tylko nasi złoci medaliści olimpijscy nie znaleźli się w tym roku w pierwszej trójce" - zastanawiała się. W Paryżu Czesi wywalczyli trzy złote krążki. Poza Dostalem wywalczyli je kanadyjkarz Martin Fuksa (C-1 na 1000 m) oraz tenisiści Katerina Siniakova i Tomas Machac grze mieszanej. W plebiscycie Fuksa był trzeci (przegrał z Krejcikovą o 3 pkt), a Siniakova czwarta, natomiast mistrzynię Wimbledonu najbardziej uderzyła pozycja Machaca.


Barbora Krejcikova wstawiła się za Tomasem Machacem
24-latek ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Udało mu się awansować na najwyższe w karierze 33. miejsce w światowym rankingu, zagrał też w debiutanckim finale rangi ATP (w Genewie przegrał z Casperem Ruudem) czy w czwartej rundzie US Open. "Tomas jest dopiero siódmy" - nie kryła zaskoczenia 29-latka.


w tej chwili Barbora Krejcikova rywalizuje w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi. A na starcie nowego sezonu będzie można ją zobaczyć m.in. w turnieju WTA 500 w Adelajdzie.
Idź do oryginalnego materiału