Zdobywanie szczytu jako temat tabu
Cecylia Kukuczka przyznaje, iż poznała swojego męża Jerzego Kukuczkę tak naprawdę dopiero po jego odejściu. Mimo 14 lat małżeństwa Kukuczka był dla niej po prostu „Jurkiem” – mężem, ojcem synów i wspaniałym facetem. Choć wiedziała, dokąd leci i jakie szczyty zdobywa, po powrocie nie opowiadał jej o swoich wrażeniach, a ona nie pytała, respektując jego milczenie.
Ich życie było pełne euforii codzienności, choć co jakiś czas musiała znosić niepokój związany z kolejnymi wyjazdami męża. Jednak ostatnim razem zaskakująco mało się denerwowała. Pytana, czy może wierzyła, iż to już naprawdę ostatni raz, odpowiedziała sceptycznie, wątpiąc, iż Kukuczka zrezygnowałby z gór, które były jego prawdziwą pasją.