Na dwie kolejki przed końcem sezonu Hellas Werona nie jest pewny utrzymania w Serie A. Drużyna Pawła Dawidowicza zajmuje w tej chwili 15. miejsce i ma 33 punkty, a więc o pięć więcej od otwierającego strefę spadkową Lecce. A drużynę z Werony czekają jeszcze mecze: u siebie z 10. Como i na wyjeździe przeciwko 19. Empoli.
REKLAMA
Zobacz wideo Burza wokół słów Ziółkowskiego po finale Pucharu Polski. Kosecki: Po co przepraszać?
Patrząc na sytuacje w tabeli, to wydaje się, iż tylko niesamowity splot różnych okoliczności mógłby sprawić, iż Hellas Werona ostatecznie spadnie do Serie B. Jednak w piłce widziano nie takie rzeczy, także Dawidowicz i jego koledzy będą musieli się skupić, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku.
Zobacz też: "Dwa cudy". Skorupski na ustach całych Włoch. Kosmos
Paweł Dawidowicz żegna się z Hellasem Werona
Co zaś tyczy się Pawła Dawidowicza, to z końcem czerwca wygasa mu umowa z klubem z Werony. Portal hellaslive.it poinformował w czwartek, iż w niedzielę 18 lipca przeciwko Como Polak rozegra ostatni mecz przed własną publicznością w barwach włoskiego klubu. "Paweł Dawidowicz, który przybył do Werony latem 2018 roku, nie przedłuży kontraktu z klubem" - czytamy.
A jak wyglądała przygoda Pawła Dawidowicza w Hellasie Werona? Polak w sierpniu 2018 roku został wypożyczony z Benfiki do włoskiej ekipy, a rok później został przez nią wykupiony za 3,5 miliona euro. Tym samym przez siedem lat rozegrał dla klubu 178 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył cztery bramki i zanotował jedną asystę.
A jaki będzie kolejny klub polskiego obrońcy? 20 maja Dawidowicz skończy 30 lat i wydaje się, iż jeszcze może śmiało pograć na najwyższym poziomie. Jego przyszłość rozstrzygnie się pewnie w kolejnych tygodniach.