Wszyscy czekali na mecz Świątek, a nagle tu Sabalenka w roli głównej

4 godzin temu
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w WTA Finals od starcia z Madison Keys. Kiedy wszyscy czekali na rozpoczęcie tego spotkania, na korcie pojawiła się... Aryna Sabalenka. Wiadomo, dlaczego ją wezwano.
Aryna Sabalenka nie miała sobie równych w tym sezonie. Białorusinka od 21 października 2024 jest liderką światowego rankingu WTA i choćby przez moment nie mogła czuć się zagrożona ze strony swoich rywalek. Dotychczas jej największą konkurentką była Iga Świątek, ale w tym roku miała trochę problemów, przez które spadła choćby na piąte miejsce w maju.

REKLAMA







Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała



Iga Świątek rozpoczyna rywalizację w WTA Finals
Mimo kłopotów Polka dała radę się podnieść i choćby sięgnąć po tytuł na wielkoszlemowym Wimbledonie. Między innymi to pozwoliło jej wrócić na drugie miejsce w rankingu i przystępować do WTA Finals jako druga zawodniczka na świecie.


Polka trafiła do grupy z Amandą Anisimovą, Jeleną Rybakiną i Madison Keys. To z tą ostatnią - triumfatorką Australian Open Polka zmierzyła się w pierwszym meczu grupowym WTA Finals. Zanim jednak rozpoczęto zmagania singlowe, na kort wyszły deblistki - Jasmine Paolini i Sara Errani zmierzyły się z Demi Schuurs i Asią Muhammad. Ten mecz zakończył się triumfem Włoszek 6:3, 6:3.
Aryna Sabalenka wyszła na kort tuż przed meczem Igi Świątek
Po tym meczu zaplanowano pierwsze starcie singlowe, czyli pojedynek Igi Świątek z Madison Keys. Jednak zanim do niego doszło... przygotowano specjalny prezent dla... Aryny Sabalenki - liderki światowego rankingu.


"W przerwie między deblem i singlem, Aryna Sabalenka odebrała nagrodę dla liderki rankingu WTA na koniec sezonu 2025" - informuje serwis "Z kortu - informacje tenisowe".









Nie zabrakło reakcji kibiców. Jeden z użytkowników serwisu X napisał: "Mogli to zrobić po meczu lub przed deblem" - czytamy. Z drugiej strony fani pisali, iż ta nagroda dla Białorusinki jest "zasłużona". "Mam nadzieję, iż tymi finałami potwierdzi, iż jest bezapelacyjnie najlepszą zawodniczką tego sezonu" - czytamy.
Zobacz też: Nie czekali na mecz Świątek. Od razu wskazali zwyciężczynię WTA Finals
Mecz Igi Świątek z Madison Keys kapitalnie rozpoczął się dla Polki. Pokonała Amerykankę w pierwszym secie 6:1 w zaledwie 23 minuty. Aktualnie trwa drugi set, który na żywo można oglądać na antenie Canal+ oraz w internecie w serwisie Canal+ Online (po wykupieniu odpowiedniego pakietu). Tekstową relację można śledzić na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału