Wszyscy czekali na końcowy gwizdek. Nagle taki strzał Polaków w 88. minucie!

13 godzin temu
Gwizdy na Stadionie Śląskim w końcowych minutach to najlepsza recenzja tego, co długimi fragmentami reprezentacja Polski pokazała w meczu z Mołdawią. Emocji co prawda nie brakowało, ale najwięcej działo się do momentu zejścia Kamila Grosickiego. Zaraz po bramce Matty'ego Casha skrzydłowy pożegnał się z drużyną narodową. Nastroje kibiców poprawił dopiero przepiękny strzał na 2:0 w 88. minucie.
Kamil Grosicki po raz 95., a zarazem ostatni zagrał w narodowych barwach. Meczem Polska - Mołdawia oficjalnie zakończył reprezentacyjną karierę. Towarzyskie starcie w Chorzowie będzie mógł miło wspominać, bo nasz zespół zwyciężył 2:0, a on sam pokazał się z naprawdę niezłej strony. Ale nie znaczy to, iż gra drużyny Michała Probierza nie wzbudziła niepokoju.


REKLAMA


Zobacz wideo "Czuję się jakbym miał 25 lat". Gamrot głodny sukcesów


Grosicki pożegnał się z reprezentacją. Gol zaraz przed zejściem
Pożegnalny występ Grosicki rozpoczął z przytupem, bo już po kilkudziesięciu sekundach oddał strzał na bramkę. Niestety został zablokowany. Polacy wywalczyli jednak rzut rożny, po którym głową uderzał Jakub Moder. Gości uratowała skuteczna interwencja bramkarza - Cristiana Avrama. Początek zwiastował więc mnóstwo emocji.
I tych rzeczywiście w pierwszej fazie meczu nie brakowało. Po dośrodkowaniu Nicoli Zalewskiego niebezpieczną sytuację stworzył Adam Buksa, ale znów na posterunku był Avram. Jeszcze lepszą okazję Biało-Czerwoni mieli w 21. minucie i w roli głównej znowu pojawił się Grosicki. Przeprowadził dynamiczny, indywidualny rajd, po czym wyłożył futbolówkę przed pole karne. Doszedł do niej Sebastian Szymański i technicznie uderzył w dolny róg bramki. Po raz kolejny z najwyższym trudem interweniował bramkarz.


Na gola trzeba było czekać do 30. minuty. Wtedy po błędzie mołdawskiej defensywy piłkę odzyskał Szymański i od razu podał do Buksy. Ten zgrał do boku, do Matty'ego Casha, który uderzył idealnie, po ziemi przy dalszym słupku i dał prowadzenie 1:0.
Lepszego pożegnania Kamila Grosickiego nie można było sobie wymarzyć, bo zaraz po tym strzale skrzydłowy opuścił boisko. Przekazał opaskę kapitańską Janowi Bednarkowi, przeszedł przez stworzony przez kolegów szpaler i zmienił się Karolem Świderskim. Do końca pierwszej połowy więcej bramek już nie padło. Rywale również specjalnie Polakom nie zagrozili. Dość powiedzieć, iż przez 45 minut oddali tylko jeden strzał i to w dodatku niecelny.


Polska pokonuje Mołdawię. Ależ bomba tuż przed końcowym gwizdkiem
Po zmianie stron trener Michał Probierz zdecydował się na kolejne dwie zmiany. W miejsce Szymańskiego pojawił się Mateusz Bogusz, z kolei Jana Bednarka zastąpił Sebastian Walukiewicz. Ten ostatni niedługo później mógł choćby podwyższyć na 2:0. Uderzał z woleja, ale za wysoko. Niestety wraz z kolejnymi zmianami tempo gry zupełnie zwolniło. Z marazmu w brutalny sposób mogli obudzić nas Mołdawianie. W 67. minucie po akcji skrzydłem niespodziewanie dośrodkował Platica. Piłkę idealnie przed bramką otrzymał świeżo wprowadzony Wirgiliu Postolachi, ale na szczęście strzelił w sam środek bramki i spokojnie złapał Marcin Bułka.


Polska oddała inicjatywę, a rywal długi fragmentami utrzymywał piłkę na naszej połowie. Na kwadrans przed końcem z trybun Stadionu Śląskiego rozległy się choćby gwizdy. W końcówce po akcji Kamińskiego z Piątkiem ten pierwszy złożył się do strzału, ale znów dobrze w bramce zachował się Avram. Zamiast bramki Kamiński zanotował jednak asystę. W 88. minucie wyłożył piłkę przed pole karne do Bartosza Slisza, a ten przymierzył z dystansu w dolny narożnik i ustalił wynik na 2:0. Była to jego pierwsza bramka w narodowych barwach i to wyjątkowej urody.
Polska 2:0 Mołdawia


bramki: 30' Cash, 88' Slisz


Składy:


Polska: Marcin Bułka - Jakub Kiwior, Jan Bednarek (46' Sebastian Walukiewicz), Mateusz Skrzypczak - Matty Cash (60' Przemysław Frankowski), Jakub Moder, Sebastian Szymański (46' Mateusz Bogusz), Bartosz Slisz, Nicola Zalewski (60' Jakub Kamiński) - Kamil Grosicki (32' Karol Świderski), Adam Buksa (74' Krzysztof Piątek)
Mołdawia: Cristian Avram - Maxim Cojocaru (79' Sergiu Preciun), Wiaczesław Posmac, Władysław Boboglo, Wiktor Mudrac, Oleg Reabciuk - Mihail Caimacow (86' Damascan), Wadim Rata (79' Wiktor Stina), Artur Ionita- (65' Stefan Bodisteanu) - Nikita Motpan (59' Sergiu Platica) - Ion Nicolaescu (65' Wirgiliu Postolachi)
Idź do oryginalnego materiału