Raphinha z dziesięcioma golami i dziewięcioma asystami od początku sezonu 2024/25 jest w tej chwili gwiazdą FC Barcelony i zakłada opaskę kapitańską. Krótko mówiąc, jest gwiazdą wielkiego formatu i liderem jednego z najpopularniejszych klubów na świecie. Wcześniej grał dla Leeds United, Rennes, Sportingu Lizbona i Vitorii Guimaraes. Do Europy trafił oczywiście z Brazylii, gdzie żył w ubóstwie.
REKLAMA
Zobacz wideo ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwycięska w meczu z Będzinem. Mateusz Rećko zagrał przeciwko byłemu klubowi
Raphinha zdobył się na szczere wyznanie. Przykre fakty z życia gwiazdy FC Barcelony
Raphinha udzielił wywiadu brazylijskiemu "UOL Esporte" i opisał swoją drogę na szczyt wielkiej piłki, gdzie wdarł się m.in. hattrickiem przeciwko Bayernowi Monachium i ostatniej bramce w El Clasico. Nie była to jednak droga usłana różami, a raczej przykre doświadczenia z życia w Brazylii.
- Muszę wam powiedzieć prawdę. To bardzo skomplikowane. Dla kogoś urodzonego w dzielnicy takiej jak ja, trudno jest się skupić. Pochodzę z Restinga (dzielnicy w Porto Alegre). Trudno jest podążać swoją ścieżką i nie zbłądzić - zaczął skrzydłowy FC Barcelony. - Pojawiają się okazje, jest ich wiele. Obiecują łatwiejszy sposób zarabiania pieniędzy. I właśnie tam ludzie się gubią. Nigdy nie zboczyłem ze ścieżki, ale byłem świadkiem, szedłem obok ludzi, którzy się gubili - dodał.
Następnie 25-latek wyjaśnił, co widział w młodości. - Straciłem wielu przyjaciół w świecie przestępczości, w handlu narkotykami... Przyjaciół, którzy grali 10 razy lepiej ode mnie i którzy mogliby być w wielkich klubach na całym świecie. Posiadanie takich przykładów było dla mnie motywacją do utrzymania koncentracji. Widziałem czego chce od najmłodszych lat - chciałem być piłkarzem - dodawał Raphinha.
Dalej reprezentant Brazylii przyznał, iż na dobrej ścieżce utrzymała go ogromna ambicja, którą nazwał "prawdziwą magią" oraz rodzina. Dzięki rodzinie nigdy nie rzucił szkoły i nie poszedł złą drogą, jak jego przyjaciele. W domu miał jednak trudno.
- Byłoby niesprawiedliwe, gdybym powiedział, iż głodowałem. Rodzinie w moim domu nie brakowało jedzenia. Mimo tego często stawałem po treningu na ulicy i prosiłem, by ktoś kupił mi lub dał coś do jedzenia. Niektórzy pomagali, inni nazywali mnie włóczęgą. Miałem wtedy 12 lub 14 lat - wyjawił Raphinha.
Według różnych źródeł Raphinha zarabia w tej chwili od 10,4 mln euro do około 12,5 miliona euro za sezon gry w FC Barcelonie. Piłkarz wyrwał się z biednych ulic Porto Alegre i stał się gwiazdą światowego formatu, która zarabia ogromne dla zwyczajnego człowieka pieniądze.