Wskazała największy problem Igi Świątek. "To bardzo dziwne"

Zdjęcie: Geoff Burke / IMAGN IMAGES via Reuters Connect


Ostatnie wyniki Igi Świątek zastanawiają nie tylko polskich fanów tenisa. Wiceliderka rankingu WTA była tematem dyskusji także w najnowszym podkaście Becker&Petković - dwójki byłych niemieckich tenisistów. - Nie do końca rozumiem, co się dzieje z Igą Świątek, bo ona gra dobrze w pierwszych rundach - zaczęła Petković, po czym wskazała największy problem Polki.
Za Igą Świątek turnieje rangi WTA 1000 na kortach twardych w Stanach Zjednoczonych. Wiceliderka rankingu w Indian Wells nie zdołała obronić tytułu, odpadając w półfinale z Mirrą Andriejewą. Jeszcze większym rozczarowaniem była porażka z 19-letnią Alexandrą Ealą w ćwierćfinale zmagań w Miami.


REKLAMA


Zobacz wideo Cezary Kulesza nie dostał się do Komitetu Wykonawczego UEFA. Kosecki: Szkoda, bo dobrze mieć tam swojego człowieka


Wskazali największy problem Igi Świątek. "Teraz już tego nie ma"
Polska tenisistka wciąż czeka na swój pierwszy finał od ubiegłorocznego Roland Garros. Od tego momentu wciąż zwykle dochodzi do zaawansowanych faz największych imprez, ale zatraciła umiejętność wygrywania najważniejszych pojedynków. Tak też było w tym sezonie.
Na ten fakt uwagę zwróciła także była tenisistka Andrea Petković. - Nie do końca rozumiem, co się dzieje z Igą Świątek, bo ona gra dobrze w pierwszych rundach - powiedziała w podkaście, który współtworzy z Borisem Becker, innym byłym niemieckim tenisistą. - Ona wciąż gra w półfinałach, ćwierćfinałach, zawsze jest blisko - kontynuowała była dziewiąta zawodniczka świata.


Petković i Becker przeanalizowali ostatnią postawę Igi Świątek. Wskazali także jej największy problem. -Ona przez cały czas ma najwięcej wygranych meczów w tourze, zaraz za Aryną Sabalenką. Ale - i to mnie ciekawi - kiedy była najlepsza, kiedy była numerem jeden, była coraz lepsza od ćwierćfinałów, półfinałów, finałów, jak to robią mistrzowie. Teraz już tego nie ma, gra gorzej w najważniejszych meczach - podkreśliła Petković.
- Nagle pojawia się presja i do tego momentu nie ma już żadnych wątpliwości, iż może przegrać. Nagle, w półfinale, ogarnia ją panika, pojawia się ta presja. To bardzo dziwne, ambiwalentne uczucie, zwłaszcza w jej przypadku, iż wciąż jest pełna pewności siebie, ale już nie w starciu z najlepszymi na świecie. Wtedy pojawiają się wątpliwości i to mnie trochę martwi - kontynuowała Niemka.


Była tenisistka nie ma jednak wątpliwości, iż Iga Świątek wróci do swojej najlepszej formy na kortach ziemnych. Już niebawem Polka wystąpi w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Potem czekają ją najważniejsze imprezy w Madrycie, Rzymie oraz Paryżu - w każdym będzie bronić tytułu i mnóstwa punktów.