Wściekły Martinez "wyrzucił" kolegę z Interu. Padło nazwisko

7 godzin temu
- Jestem kapitanem, dlatego przekaz musi być jasny: kto nie chce zostać w drużynie, musi odejść - wypalił Lautaro Martinez po porażce z Fluminense i odpadnięciu Interu z Klubowych Mistrzostw Świata. Argentyńczyk nie krył rozczarowania z niektórych piłkarzy, natomiast nie wskazał żadnego nazwiska. Prezes Giuseppe Marotta wyznał jednak, o kogo chodzi.
Poniedziałkowy mecz rozpoczął się fatalnie dla Interu. Już w 3. minucie German Cano fantastycznie odnalazł się w polu karnym rywali. Piłkę dośrodkował ze skrzydła Jhon Arias. Do bezpańskiej, odbitej od nogi jednego z defensorów dopadł argentyński napastnik, który z kilku metrów głową pokonał Yanna Sommera. Piłkarze Christiana Chivu robili, co mogli, by doprowadzić do wyrównania. Najlepszą okazję zmarnował jednak Lautaro Martinez, który trafił w słupek. Gdyby tego było mało, to w końcówce po kapitalnym strzale z dystansu wynik na 2:0 ustalił Hercules.


REKLAMA


Zobacz wideo "Najciekawsze walne w moim życiu" Nowi wiceprezesi PZPN


Lautaro Martinez nie wytrzymał po odpadnięciu z KMŚ. "Potrzebujemy piłkarzy, którzy chcą tu być"
Tuż po zakończeniu spotkania rozczarowania nie krył Martinez, który jest kapitanem i zdecydowanym liderem na boisku. Ten stanął przed kamerami DAZN i wyrzucił z siebie wszystko. - Jestem kapitanem, dlatego przekaz musi być jasny: ci, którzy chcą zostać, bardzo dobrze, walczymy dalej. Kto nie chce, musi odejść - przekazał.
Na tym jednak nie skończył. - Chcę walczyć o najwyższe cele. Aby pozostać na szczycie, zdobywać trofea, musimy być spragnieni, to jest przesłanie. Potrzebujemy piłkarzy, którzy chcą tu być. Nosimy bardzo ważne barwy, dlatego musimy mieć mentalność zwycięzców - tłumaczył. Nie powiedział jednak, o kogo konkretnie chodzi.


Na te słowa zareagował prezes klubu Giuseppe Marotta, który wskazał nazwisko zawodnika, do którego była skierowana ta wiadomość. - Wypowiedź Lautaro, wygłoszona na gorąco, świadczy o jego roli kapitana, który musi koordynować drużynę i dbać o to, by zawsze dawać z siebie maksimum i pielęgnować poczucie przynależności - oznajmił dla SportMediaset.
- jeżeli któryś z piłkarzy wyrazi chęć odejścia, drzwi są otwarte. To dotyczy także Calhanoglu - w przyszłym tygodniu przeprowadzimy z nim szczerą rozmowę. jeżeli nasze drogi się rozejdą, zaakceptujemy to. Na razie nie ma takich przesłanek. Lautaro miał na myśli to, by zawsze dawać z siebie wszystko w sporcie zespołowym - uzupełnił. Jakiś czas temu mówiło się, iż zainteresowany pozyskaniem Turka jest Bayern Monachium, mówi się też o Galatasaray.


Dla Interu to kolejna bolesna porażka w ostatnich tygodniach. Najpierw zaprzepaścił on szanse na mistrzostwo Włoch przegranymi z Bolonią, czy AS Romą, a w międzyczasie odpadł z półfinału Pucharu Włoch po druzgocącej wpadce z AC Milanem (0:3). Na koniec został za to rozbity przez PSG w finale Ligi Mistrzów aż 0:5.
Idź do oryginalnego materiału