Wrze wokół następcy Lewandowskiego po hicie LM. Hiszpanie ogłaszają

3 godzin temu
Robert Lewandowski ma istotny kontrakt z Barceloną tylko do końca tego sezonu. Jest bardzo prawdopodobne, iż klub nie przedłuży umowy z Polakiem i poszuka jego następcy. Tutaj za faworyta uchodzi gwiazda ligowego rywala - Julian Alvarez z Atletico Madryt. Argentyńczyk ma już się frustrować występami w Atletico, co mogłoby być szansą dla Barcelony. "Jeśli ten projekt nie wypali, to najlepiej poszukać innego zespołu w Europie" - czytamy.
Hiszpańskie media przekonują, iż FC Barcelona podjęła już decyzję co do dalszej przyszłości Roberta Lewandowskiego. Mistrz Hiszpanii ma nie przedłużyć wygasającego kontraktu z Lewandowskim, więc latem przyszłego roku Polak będzie dostępny bez kwoty odstępnego. - Na miejscu Barcelony rozważyłbym pozostawienie go w klubie na jeszcze jeden sezon - tak o sytuacji Lewandowskiego mówił Patrick Kluivert, były reprezentant Holandii i piłkarz Barcelony w latach 1998-2004. Kto mógłby zastąpić Lewandowskiego w Barcelonie od nowego sezonu?


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja Polski ma następcę Lewandowskiego? Żelazny: Zmierzamy w czarną dziurę


To będzie sukcesor Lewandowskiego? Jest sfrustrowany w Atletico. "Spuszczona głowa"
Hiszpańscy dziennikarze wskazują, iż faworytem do tej roli jest Julian Alvarez z Atletico Madryt. Ostatnio Atletico przegrało 0:4 z Arsenalem, a Alvarez zagrał całe spotkanie. Kataloński "Sport" pisze o "frustracji", która pojawiła się u Alvareza. "Argentyńczyk zagrał świetny mecz przeciwko Arsenalowi, ale zakończył go ze spuszczoną głową. jeżeli Atletico nie wygra niczego, będzie chciał odejść. Julian zaczyna odczuwać frustrację w Atletico i pokazał to publicznie na początku sezonu" - czytamy w artykule.
Z informacji tego dziennika wynika, iż Alvarez nie chce zmieniać swojej sytuacji przed końcem sezonu, ale potem może dojść do negocjacji, o ile napastnik będzie chciał odejść z Atletico. "Napastnik zaczyna coraz bardziej zdawać sobie sprawę, iż jeżeli ten projekt nie wypali, to najlepiej poszukać innego zespołu w Europie. Barcelona bacznie obserwuje tę decyzję, która może mieć decydujące znaczenie" - pisze "Sport". Atletico na razie ma żądać za Alvareza około 200 mln euro - taką kwotę może wydać tylko PSG.


"Sport" uważa, iż transfer Alvareza do Barcelony byłby realny po spełnieniu dwóch powodów. Najpierw Atletico musiałoby zmniejszyć swoje wymagania finansowe, a także musi pojawić się opcja dołączenia do transakcji innych piłkarzy. Aktualnie Alvarez ma istotny kontrakt z Atletico do czerwca 2030 r., a w jego umowie znajduje się klauzula wykupu w wysokości 500 mln euro.
Zobacz też: Tak Mourinho potraktował Marciniaka w hicie LM. "Niesamowity autorytet"


W ostatnich latach było sporo przykładów piłkarzy, którzy przenosili się z Atletico do Barcelony i na odwrót. Wystarczy wymienić np. Clementa Lengleta, Joao Feliksa, Antoine'a Griezmanna, Memphisa Depaya, Luisa Suareza czy Davida Villę.
Alvarez zagrał 14 meczów w tym sezonie dla Atletico, w których strzelił siedem goli i zanotował cztery asysty. Argentyńczyk ma sześć trafień w lidze hiszpańskiej, a skuteczniejszy od niego jest tylko Kylian Mbappe z Realu Madryt (10).
Idź do oryginalnego materiału