Wrze we Francji po tym, co zrobił Mbappe. "Bierzesz nas za idiotów Kylian"

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Sarah Meyssonnier


Reprezentacja Francji w ostatnich miesiącach nie błyszczy formą, we wrześniu przegrała 1:3 u siebie z Włochami, a w październiku nie będzie mogła liczyć na swoją największą gwiazdę. Chodzi oczywiście o Kyliana Mbappe, który grał w ostatnich meczach Realu Madryt, ale nie znalazł się w kadrze Francji na dwa mecze w Lidze Narodów. Cała ta sytuacja wywołała wiele dyskusji i krytyki pod adresem 25-latka.
Jedną z niespodzianek był brak powołania dla Kyliana Mbappe do reprezentacji Francji na dwa najbliższe mecze Ligi Narodów z Izraelem (10 października) i Belgią (14 października). Wydawało się, iż to pokłosie urazu mięśniowego, którego piłkarz Realu Madryt nabawił się w meczu z Deportivo Alaves (3:2, 24 września).

REKLAMA







Zobacz wideo Luźny trening kadrowiczów. Lewandowski znów bezbłędny!



Pięć dni później Mbappe nie zagrał w derbach z Atletico Madryt (1:1) z powodu wspomnianego urazu. Jednak nagle został powołany na mecz z Lille w drugiej kolejce Ligi Mistrzów (0:1). - Dobrze się zregenerował. Chciał tu z nami przylecieć i zagrać. jeżeli nie będzie ryzyka, to zagra od początku - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Realu Madryt Carlo Ancelotti. Ostatecznie Mbappe pojawił się na boisku w drugiej połowie i rozegrał 33 minuty.
Do tego wyszedł na boisko od pierwszej minuty w sobotnim meczu z Villarrealem (2:0) i zszedł z boiska w 71. minucie. To pokazało, iż faktycznie Mbappe jest gotowy do gry, ale i tak nie znalazł się w kadrze Francji na dwa najbliższe mecze.


Burze we Francji po sytuacji z Kylianem Mbappe. "Idzie w kierunku modelu NBA"
"Na koniec Real zawsze wygrywa" - tak w niedzielę napisało "L'Equipe". O co dokładnie chodzi? "Panujące we Francji niezrozumienie dotyczące zdrowia, a przede wszystkim nieobecność Mbappe na liście Deschampsa, nie wydaje się specjalnie martwić Realu Madryt. Jego powołanie do składu na mecz z Villarrealem nie było zaskoczeniem dla nikogo w madryckim środowisku" - wyjaśniono.
Cała ta sytuacja wzbudziła dyskusje we francuskich mediach. Bardzo krytyczną opinię o działaniach Kyliana Mbappe wygłosił jeden z tamtejszych dziennikarzy Daniel Riolo w RMC Sport. - jeżeli grasz z Lille, następnie z Villarrealem, a nie jedziesz na kadrę, to bierzesz nas za idiotów Kylian. Wystarczyło, żebyś przemówił. Czy to zrobił? Deschamps to zrobił - powiedział Riolo, odnosząc się do konferencji prasowej francuskiego szkoleniowca, który powiedział, iż "to kluby są pracodawcami".



- Widzimy coś, co było jasne w umyśle Mbappe od jakiegoś czasu: robi to, co chce robić, nie obchodzi go, co mówią inni, robi to, co jest dla niego ważne i zarządza swoją karierą tak, jak uważa za stosowne - dodał dziennikarz. Wskazał także, iż sytuacja w futbolu zaczyna przypominać tą z koszykówki. - Zmierzamy w kierunku modelu NBA, w którym zawodnicy będą zarządzać swoimi karierami. Mbappe nie jest jedyny. Vlahović z Serbią nie jedzie, De Bruyne kłóci się z Belgią - podsumował.


Kylian Mbappe dotychczas wystąpił w 11 meczach Realu Madryt, w których zdobył siedem bramek i zanotował asystę. Kolejny mecz "Królewscy" rozegrają w sobotę 19 października na wyjeździe z Celtą Vigo.
Idź do oryginalnego materiału