Tylko i aż 11 kilometrów zabrakło Bartkowi Kubkowskiemu do pokonania Bałtyku wpław. Pływak wyruszył w nocy z 17 na 18 sierpnia ze Szwecji i miał w środę rano (20 sierpnia) dopłynąć do Dziwnowa w woj. Zachodniopomorskim. Kubkowski spędził prawie 60 godzin w wodzie i pokonał w tym czasie 160 km.
Organizm sportowca odmówił jednak dalszego wysiłku. Mężczyzna był wykończony i zdezorientowany. W trosce o życie rekordzisty, eskortująca go ekipa zdecydowała się wezwać pomoc medyków.
Rodzina pływaka jest pewna, iż po odpoczynku Kubkowski niedługo ponownie spróbuje podjąć się wyzwania przepłynięcia ze Szwecji do Polski.