Matchmaker KSW zagościł u Artura Mazura w programie “KLATKA po KLATCE” tworzonego dla portalu sportowefakty.wp.pl
Wojsław Rysiewski w superlatywach wypowiedział się o Andrzeju Grzebyku.
W main evencie KSW 82 Brian Hooi skrzyżował rękawice z Andrzejem Grzebykiem. Ulicznik z Holandii od samego początku wywierał presję i spychał Grzebyka na siatkę. Polak w odpowiedzi, okopywał łydkę rywala. Panowie nie bali się wymieniać ciosów, wdając się w ryzykowne wymiany. Na minutę przed końcem pierwszej rundy, Grzebyk zdołał obalić Briana, jednak Holender błyskawicznie wrócił na nogi. Andrzej zaliczył jeszcze jedno obalenie, ale po raz kolejny nie był w stanie utrzymać przeciwnika na macie. Nieustępliwość Polaka zapewniła mu zwycięstwo w pierwszej odsłonie.
Hooi kontynuował swój plan, dalej idąc bardzo agresywnie do przodu i zabierając przestrzeń Grzebykowi. Podwójny mistrz FEN świetnie radził sobie na wstecznym biegu. Regularnie trafiał Holendra oraz wyprzedzał jego ataki. Na twarzy Polaka widać było pierwsze oznaki zmęczenia, jednak po genialnej akcji, wyciął Briana na ziemię, zyskując pozycję dominującą. Znowu nie utrzymał przeciwnika w parterze, ale doscisnął go do siatki, zaznaczając runde na swoją korzyść.
Kolejna runda zaczęła się od kolejnej zapaśniczej próby Grzebyka, która zakończyła się powodzeniem. To była najbardziej dominującą runda w wykonaniu Andrzeja Grzebyka, bowiem całkowicie wykluczył Hooia. Wszyscy trzej sędziowie przyznali zwycięstwo Polakowi, tym samym Grzebyk wygrał drugą walkę z rzędu.
Komplementów Grzebykowi nie szczędził dyrektor KSW Wojsław Rysiewski:
“To był najlepszy występ Andrzeja w KSW. Widać było taktykę, pewien plan, technikę oraz wszechstronność, a to wszystko na tle tak niebezpiecznego rywala. Brian wiedział jak zatrzymać pewne elementy, jednak upór i dobra technika Grzebyka trochę go przytłoczyła. To odróżnia zawodników dobrych od średnich, iż potrafią poprawić i ponowić akcję. Miałem taki moment, iż siedząc pod klatką, pomyślałem o Andrzej jest zmęczony, a trzecią rundę moimi zdaniem wygrał dwoma punktami. Dla mnie to też jest godne pochwały, bo widać było, iż Andrzej przezwyciężył jakiś kryzys w trakcie tego pojedynku i jakby postawił ten wykrzyknik w ostatniej rundzie.”
Walka o pas?
Wojsław zapytany o ewentualną walkę mistrzowską Andrzeja Grzebyka odpowiedział następująco:
“Moim zdaniem Andrzej zasłużył na taką szansę. Szczególnie biorąc pod uwagę, jak wyglądało pierwsze starcie z Adrianem Bartosińskim. Nie lubię mówić, co by było, gdyby, ale z ostatnich pojedynków Adriana to Andrzej był najbliżej pokonania go. Andrzej Grzebyk będzie pierwszym, któremu zaproponujemy walkę o pas.”
Według was Grzebyk zasłużył na rewanżowe starcie z Adrianem Bartosińkim?
Cały wywiad poniżej:
Zobacz także:
Mackenzie Dern (13-3) zdecydowanie pokonała Angelę Hill (15-13) na pełnym dystansie w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 81 w Las Vegas.
Piotr Szeliga zabrał głos tuż po kolejnej walce w freakowej organizacji. ”Szeli” stanął przed kolejnym naprawdę dużym wyzwaniem. Freak fighter pochodzący z Dębicy w formule K-1 zmierzył się z Michałem ”Wampirem” Pasternakiem. Przed walką padło dużo mocnych słów, ale już w klatce zaskoczenia większego nie było. Pasternak był faworytem i od drugiej odsłony kompletnie zdominował pojedynek.