Choć w polskim futbolu, jak w każdym, nie brakuje konfliktów między kibicami klubów, to fani Pogoni i Cracovii nienawidzą się wyjątkowo mocno. W maju 1993 roku w Chorzowie zamordowany został kibic szczecinian Andrzej Kujawa, który otrzymał cios nożem od jednego z fanów Cracovii. Od tamtej pory mecze między tymi drużynami są niezwykle gorące, a kibice ze Szczecina przy każdym starciu z "Pasami" o tym przypominają. Wzajemna niechęć teraz panuje już nie tylko na trybunach, ale i w gabinetach.
REKLAMA
Zobacz wideo Krychowiak w takiej lidze jeszcze nie grał. "Wiesz, co zrobiłeś?"
Pogoń i Cracovia obrzucają się oświadczeniami. Prezesi wywołali burzę
Alex Haditaghi, znany z bardzo gorącego temperamentu właściciel "Portowców", scysję z przedstawicielami Cracovii miał już kilka tygodni temu. Jarosław Gambal, dyrektor sportowy "Pasów", wypowiedział się wówczas publicznie o hitowym transferze Pogoni, czyli pomocniku Samie Greenwoodzie, twierdząc, iż był on proponowany także Cracovii, co ta jednak odrzuciła z uwagi na zbyt wysokie wymogi finansowe. Haditaghi oskarżał wówczas Gambala o celowe deprecjonowanie transferu Pogoni. Na tym się nie skończyło. W sobotę 25 października szczecinianie zagrali u siebie z Cracovią mecz ligowy (Pogoń wygrała 2:1). I tym razem nie obeszło się bez kłótni, bo po meczu właściciel "Portowców" napisał na portalu X, iż prezes rywali Mateusz Dróżdż zaakceptował zaproszenie na mecz do loży VIP, gdzie miał jednak nie podać Haditaghiemu ręki i go obrazić.
Cracovia zareagowała oświadczeniem, w którym potwierdziła, iż prezes Dróżdż ręki mu nie podał, co było reakcją na "wielokrotne obrażanie klubu oraz jej pracowników" przez prezesa Pogoni. Haditaghi wywołał po tym burzę, porównując ich oświadczenie do działań... Izraela ws. wojny w Strefie Gazy (którą prezes szczecinian wielokrotnie publicznie potępiał). Teraz z kolei swoje stanowisko ws. wydarzeń podczas meczu wydała Pogoń.
Pogoń oskarża prezesa Cracovii. "Demonstracyjnie odwrócił się plecami"
"Już na murawie Prezes Dróżdż wykazał brak należytego szacunku i zachowywał się wobec CEO Pogoni Szczecin, Tana Keslera, w sposób lekceważący, zachowując się jakby go nie poznawał. Mimo to, Tan Kesler podszedł do siedzącego na ławce rezerwowych Prezesa Mateusza Dróżdża i powitał go uściskiem dłoni. Następnie, po wejściu do loży prezydenckiej, przestrzeni dedykowanej dla honorowych gości, kluczowych partnerów i członków zarządu, Prezes Dróżdż nie przywitał choćby jednym słowem nikogo spośród obecnych w loży, demonstrując postawę, którą należy określić jako arogancką" - czytamy.
"Kluczowy moment nastąpił, gdy Prezes Pogoni Szczecin, Pan Alex Haditaghi, osobiście podszedł do Prezesa Dróżdża z wyciągniętą dłonią, witając go na stadionie w Szczecinie. Prezes Cracovii demonstracyjnie odwrócił się plecami, odmawiając podania ręki dwukrotnie i kierując obraźliwy komentarz pod adresem Prezesa Haditaghiego. Było to dla nas tym bardziej zaskakujące, iż Prezes Haditaghi, mając na celu normalizację relacji na poziomie zarządów, osobiście przygotował upominki dla przedstawicieli KS Cracovia" - pisze Pogoń. W dalszej części oświadczenia szczecinianie twierdzą też, iż nikt nie zmuszał prezesa Cracovii do akceptacji zaproszenia oraz informują, iż zgłosili już sprawę do przedstawicieli Ekstraklasy.

3 godzin temu















