Wojciech Szczęsny zmienia klub. Wyznaczyli ostateczny termin

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Kacper Pempel


Przyszłość Wojciecha Szczęsnego powoli się klaruje. Niemal pewne jest, iż już latem Polak dołączy do Al-Nassr. Potwierdza to także tuttosport.com. Oczekiwano, iż transfer zostanie ogłoszony już na dniach, ale inne informacje przekazali dziennikarze. Na oficjalny komunikat będziemy musieli sporo poczekać. Podano konkretne powody takiej sytuacji. Ujawniono też, dlaczego Szczęsny zdecydował się zmienić barwy.
Wydaje się, iż przyszłość Wojciecha Szczęsnego w Juventusie dobiega końca. W barwach włoskiej ekipy rozegrał 252 mecze, aż 103 razy zachowując czyste konto. Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca 2025 roku, więc letnie okno transferowe będzie jednym z ostatnich, które pozwoli ekipie z Turynu zarobić na bramkarzu. A na tym bardzo zależy drużynie. Odejście Szczęsnego pozwoli nie tylko odciążyć budżet klubu, ale i pozyskać nowego golkipera. Faworytem do zatrudnienia Polaka jest Al-Nassr. W sprawie dochodziło już do kilku zwrotów akcji, ale wydaje się, iż finalnie dojdzie do transferu.
REKLAMA


Zobacz wideo Pickford i Ronaldo w barwach biało-czerwonych. Tego się nie spodziewaliśmy


Włosi ujawniają. Transfer Szczęsnego zostanie dopięty dopiero za... miesiąc
Jeszcze kilka dni temu dziennikarze donosili, iż transfer zostanie zablokowany. Tomasz Włodarczyk z Meczyków dowiedział się, iż powodem mogą być kwestie polityczne. Jednak chwilę później informacje te zdementowała "La Gazzetta dello Sport". Kluby mają być już blisko porozumienia. Sam Szczęsny miał także dogadać się z potencjalnym pracodawcą w kwestii pensji.


I wydaje się, iż tak właśnie jest, co potwierdzają dziennikarze tuttosport.com. Jedno jest niemal pewne - nie ma już miejsca dla Polaka w zespole z Turynu, co wie sam zainteresowany. "Szczęsny zrozumiał, iż w Juventusie nie ma już powietrza. Dlatego też podjął decyzję o zmianie koszulki" - czytamy. Okazuje się jednak, iż na ogłoszenie transferu będziemy musieli najprawdopodobniej trochę poczekać - może aż do zakończenia Euro 2024.
Saudyjczykom nie spieszy się z dopięciem formalności. Jednym z powodów jest fakt, iż Al-Nassr nie zamierza tak łatwo przystać na żądania Juventusu. Klub z Arabii oferuje rzekomo cztery mln euro plus bonusy, a Włosi oczekują pięciu mln euro podstawy. A jaki jest drugi powód?
"Okno transferowe na rynku arabskim otwiera się nieco później niż w Europie. Na Starym Kontynencie jest to 1 lipca, a w Arabii nastąpi to dopiero w połowie miesiąca" - czytamy. Jak zauważają dziennikarze, "transfer jest jednak niezagrożony". Saudyjczycy będą na niego naciskach, gdyż jest dla nich ważny, szczególnie z marketingowego punktu widzenia. O tym, dokąd ostatecznie trafi Szczęsny, przekonamy się w najbliższych tygodniach.


Szczęsny walczy o wyjście z grupy na Euro
w tej chwili bramkarz rywalizuje na Euro 2024, ostatnim wielkim turnieju w karierze reprezentacyjnej. W niedzielę rozegrał pierwszy mecz na imprezie, w którym Biało-Czerwoni mierzyli się z Holandią. Niestety kadra przegrała 1:2, choć była blisko sprawienia sensacji. Po spotkaniu chwalił ją sam Szczęsny.
- Z wyniku nie jesteśmy zadowoleni, ale z tego, jak wielu z tych chłopaków się zaprezentowało i wszyscy jako drużyna, to jestem zadowolony. Patrzeć, jak młodzi chłopacy z Polski wychodzą przeciwko tak dobremu zespołowi i chcą grać swój futbol, to miło się na to patrzy. Nie przyzwyczailiśmy ostatnio do tego. Dzisiaj, patrząc na nasz występ, momentami można było być z nas dumnym - podkreślał bramkarz.
Kolejny mecz Polacy zagrają w najbliższy piątek o godzinie 18:00. Ich rywalem będzie Austria.
Idź do oryginalnego materiału