Włosi wydali wyrok w sprawie Milika. "Trzy miliony i jest wasz"

3 tygodni temu
Arkadiusz Milik powoli wraca do zdrowia. Wydawało się, iż dzięki temu wzrosną jego szanse na pozostanie w Juventusie. Tym bardziej iż ostatnio przedłużył współpracę z klubem. Jednak doniesienia włoskich mediów temu przeczą. Portal jmania.it informuje, iż Polaka nie chce nie tylko trener, ale i kibice. Przytoczono jeden z wymownych wpisów.
7 czerwca 2024 roku - to wtedy Arkadiusz Milik po raz ostatni pojawił się na murawie. W meczu towarzyskim z Ukrainą (3:1) doznał kontuzji, która nie tylko wyeliminowała go z Euro 2024, ale i z całego sezonu 2024/25. Kiedy już wydawało się, iż Polak jest zdolny do gry, to dopadały go kolejne urazy. Dopiero teraz wydaje się, iż wrócił na adekwatne tory i problemy zdrowotne nieco odpuściły. Został choćby powołany na Klubowe Mistrzostwa Świata, ale jak na razie na boisko nie wszedł. Niedawno przedłużył też kontrakt z Juventusem, zgadzając się na sporą obniżkę pensji. W tej sytuacji wydawało się, iż zostanie w klubie na dłużej. A jednak...


REKLAMA


Zobacz wideo


Arkadiusz Milik odejdzie z Juventusu? Trener już go nie chce. Kibice również
Włoski portal jmania.it donosi, iż Milik jest jednym z pierwszych piłkarzy, których Igor Tudor, czyli szkoleniowiec ekipy z Turynu, zamierza się pozbyć. "Arek się żegna (...) Napastnik o krok od opuszczenia Juventusu (...) Trener nie zamierza na niego liczyć" - czytamy. I ta wiadomość ucieszyła kibiców. Redakcja zacytowała choćby jeden ze wpisów w mediach społecznościowych, w którym fan Juventusu odniósł się nie tylko do chęci sprzedaży napastnika, ale i do doniesień, iż interesują się nim kluby z Arabii Saudyjskiej, a także Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pisała o tym "La Gazzetta dello Sport". "Dajcie nam trzy miliony, a będzie wasz" - stwierdził wprost internauta. Widać więc, iż Milik nie cieszy się już zbyt wielką sympatią wśród kibiców.


Sprzeczne wieści ws. woli Milika
Co dalej z Polakiem? Jak na razie pozostaje zawodnikiem Juventusu. Czy rozważa transfer na Bliski Wschód? Rzekomo dostał intratną ofertę, ale co do jego nastawienia, media nie są zgodne. Jedni twierdzą, iż rozważa przyjęcie propozycji, inni, iż chce pozostać we Włoszech, mając świadomość, iż nadchodzący sezon będzie najważniejszy dla jego dalszej kariery i chciałby go spędzić w Europie.
Zobacz też: Rosjanie "wybrali" nam selekcjonera. Oto odpowiedź PZPN.


Zbyt wiele do zaoferowania na razie nie ma. Nie wiadomo, w jakiej jest formie po kontuzji. Być może trener da mu szansę gry na KMŚ, chociaż wierząc, iż nie wiąże z nim przyszłości, o okazje do gry może być piekielnie trudno. Juventus rywalizuje w tej chwili w USA. W pierwszym meczu pokonał aż 5:0 Al-Ain. Natomiast w niedzielę 22 czerwca czeka go kolejne starcie. Rywalem będzie Wydad Casablanca. Na zakończenie fazy grupowej KMŚ drużyna z Turynu zmierzy się z Manchesterem City (26 czerwca).
Idź do oryginalnego materiału