Włosi piszą wprost o Ziółkowskim. Niestety

3 tygodni temu
Jan Ziółkowski drugi raz wyszedł w podstawowym składzie AS Romy i drugi raz został bardzo gwałtownie zmieniony. Po meczu z Cremonese (3:1) był już krytykowany przez trenera Gian Piero Gasperiniego. Negatywne oceny gry polskiego obrońcy pojawiły się także we włoskich mediach. "Nie były warte zapamiętania" - stwierdził jeden z dzienników o jego poczynaniach.
Z jednej strony widać, iż Gian Piero Gasperini dostrzega potencjał u Jana Ziółkowskiego. Z drugiej strony 20-latek popełnia jeszcze błędy, które są czymś normalnym w tym wieku. Lubi grać odważnie i ryzykownie, ale nie ma wyuczonej kalkulacji, która czasami jest potrzebna na poziomie Serie A.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o relacjach z Urbanem: Czasami bałem się do niego podchodzić


Ziółkowski krytykowany za mecz w Serie A
Ziółkowski przyzwyczaił przynajmniej polskich kibiców, iż lubi grać odważnie, podejmować ryzyko i wychodzić wysoko do rozegrania czy krycia rywali. To samo próbuje robić we włoskiej lidze, ale rywale bezlitośnie to wykorzystują przeciwko niemu. W starciu z Romy z Cremonese Ziółkowski zobaczył wątpliwą żółtą kartkę. To sprawiło, iż został zmieniony w przerwie. Gian Piero Gasperini nie chciał ryzykować gry w osłabieniu z beniaminkiem.


W ciągu 45 minut Ziółkowski zaliczył dwa odbiory i jeden udany drybling, do tego miał celność podań na poziomie 82 procent. Ale wygrał tylko jeden z sześciu pojedynków, zanotował też cztery straty. Na portalu statystycznym sofascore.com dostał ocenę 6.5 w skali 1-10. Nieco niższe noty pojawiły się we włoskich mediach. Tamtejsze gazety i portale były też surowsze w swoich opiniach.
Zobacz też: Burza na cały kraj po meczu Realu Madryt. "To nie jest normalne"
Zdaniem "La Gazzetty dello Sport" po Ziółkowskim było widać, iż jest zestresowany. Pierwszy raz grał w podstawowym składzie w Serie A. "Zastąpił kontuzjowanego Hermoso, po raz pierwszy wystąpił w pierwszym składzie w Serie A, początek meczu był dla niego nieco stresujący. Żółta kartka zmusiła Gaspa do zmiany w 45. minucie" - ocenił słynny dziennik, przyznając Polakowi "szóstkę" w skali 1-10.


Na portalu sportmediaset.it pojawiła się nota 5.5 przy nazwisku Polaka. Skrytykowano Ziółkowskiego za to, iż przyczynił się do jednej dogodnej sytuacji Cremonese, ale beniaminek jej nie wykorzystał.
"Jego pierwsze minuty na boisku nie były warte zapamiętania, a za szansę, którą zbyt łatwo odpuścił Bonazzoliemu, powinien podziękować Svilarowi. Otrzymał żółtą kartkę, ale Gasperini zdjął go z boiska w przerwie" - oceniono. Podobną notę dało "Calciomercato", dodając, iż Ziółkowski zaspał w sytuacji z Bonazzolim.


Jan Ziółkowski ma na koncie już sześć występów w barwach AS Romy.
W tabeli Serie A Roma jest liderem, ma 27 punktów po 12 spotkaniach. Po piętach depczą jej AC Milan, Napoli (po 25 pkt.), Inter Mediolan i Bologna (po 24 pkt.).


Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału