Włosi cały dzień trąbią o tym, co zrobił Nicola Zalewski. "Cud"

2 godzin temu
Nicola Zalewski został bohaterem niedzielnego spotkania ligowego z Torino. Reprezentant Polski pokazał, co potrafi w 14. minucie, kiedy po indywidualnej akcji w kapitalnym stylu pokonał bramkarza. Momentalnie zrobiło się o tym głośno w całym kraju. Włosi nazwali go choćby "polskim del Piero". Podobnych opinii było jednak zdecydowanie więcej.
"Wszystko zaczęło się od podania z głębi pola od Bastoniego. Zalewski przyjął piłkę i od razu piękną sztuczką zwiódł Gineitisa. Wtedy odważnie ruszył w kierunku pola karnego. Zanim jednak w nie wpadł, zdecydował się na strzał. Posłał potężną bombę z około 20 metrów, a do tego fantastycznie podkręcił piłkę. Ta trafiła idealnie w dolny róg i zatrzepotała w siatce" - relacjonował Bartosz Naus ze Sport.pl. To był prawdziwy popis reprezentanta Polski. Nie osiadł jednak na laurach, dzięki czemu ma za sobą najlepszy mecz w barwach Interu, jak orzekły tamtejsze media.


REKLAMA


Zobacz wideo Najstraszniejsza dzielnica. Szyldy po arabsku i apel: Więcej Yamalów, mniej eksmisji


Tak Włosi piszą o Zalewskim po meczu z Torino. Nie do wiary
"Zainspirowany jak nigdy wcześniej podczas swojego krótkiego pobytu w Interze, strzelił kluczowego i błyskotliwego gola niemal z niczego. Po tym popisał się serią inteligentnych, jakościowych zagrań, które sprawiły, iż gra jego drużyny przebiegała płynnie" - zachwycał się portal football-italia.net. Takich opinii było jednak zdecydowanie więcej.
"Corriere dello Sport" zaznacza, iż Simone Inzaghi wykorzystał okazję do "taktycznej innowacji". I postawił na parę Zalewski - Correa za plecami Taremiego. "Rozwiązanie można by zaproponować w przyszłości, aby uzyskać większą nieprzewidywalność i zmienić przebieg być może zablokowanego meczu" - stwierdzono, dodając, iż pomysł trenera wypalił. Dziennik "La Gazzetta dello Sport" wyróżnił naszego piłkarza notą 7,5 - czyli najlepszą w drużynie.


Podkreślono, iż wreszcie zauważono Zalewskiego z debiutu przeciwko AC Milanowi, mimo iż pełnił dotąd "nieznaną rolę". Gdyby tego było mało, portal fcinternews.it poinformował, iż dzięki niedzielnemu trafieniu Zalewski stał się 21. piłkarzem Interu, który w tym sezonie strzelił gola. Akcja bramkowa Polaka została też wymownie podsumowana przez oficjalny profil Serie A. "Cud Nicoli Zalewskiego" - przekazano.


Zalewski po meczu nie pozostawił złudzeń co do swojej przyszłości. - Piłka jest po stronie klubu. Zawsze to pokazywałem, iż chcę nosić tę koszulkę. Świetnie się tu czuję ze sztabem, zespołem i kibicami. Liczę na to, iż tu zostanę - przekazał, cytowany przez "Corriere Dello Sport".


Co na to Inter? Dziennikarz Fabrizio Romano ujawnił doskonałe wieści. "Inter jest gotowy uruchomić klauzulę opcji kupna Zalewskiego za kwotę sześciu mln euro. Polski obrońca już wyraził chęć pozostania, a klub planuje jego przejście z AS Roma na stałe" - napisał na portalu "X" Romano.
Idź do oryginalnego materiału