Arka Gdynia w ostatnich latach mogła mówić o sporym wstydzie. Po spadku z ekstraklasy w okresie 2019/20 trzykrotnie była blisko powrotu do najwyższej ligi, jednak za każdym razem nie potrafiła przejść przez baraże. W ubiegłym roku w finale prowadziła do 87. minuty z Motorem Lublin 1:0, ale ostatecznie przegrała 1:2. Lata wstydu są już jednak przeszłością, gdyż w niedzielę Arka po pięciu latach wywalczyła awans do ekstraklasy. Po 31 kolejkach lider I ligi ma 68 punktów i o aż 11 wyprzedza trzecią w tabeli Wisłę Płock.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak mógł oszukiwać każdy skoczek. Wyciekło szokujące nagranie
Borek nie ma wątpliwości. "To nie jest zespół gotowy na ekstraklasę"
- Doskonale wiem, iż na tę chwilę nie jesteśmy gotowi na ekstraklasę - wyznał jednak trener Dawid Szwarga na konferencji prasowej po wygranym meczu z Bruk-Bet Termalicą, który zapewnił Arce awans. - Pod każdym względem musimy zrobić krok do przodu. To musi jasno wybrzmieć, bo w innym wypadku przygoda w ekstraklasie potrwa bardzo krótko - dodał.
Podobne zdanie ma dziennikarz Mateusz Borek, który docenia jednak osiągnięcia zespołu. - 12 meczów, osiem zwycięstw, cztery remisy, ani jednej porażki. To musi budzić respekt - przekazał. Po chwili przyznał jednak rację Szwardze. - Posłuchałem tej pomeczowej konferencji i trzeba powiedzieć, iż świetnie zdiagnozował wszystko, co się dzieje. To nie jest zespół gotowy na ekstraklasę. Tam potrzeba 6-7 piłkarzy do podstawowego składu, żeby był spokój i nie spaść w kolejnym sezonie, jak wielu beniaminków to czyni - wyjaśnił na antenie Kanału Sportowego.
Jak zatem na słowa Szwargi zareagowały władze Arki? - Nie odbierają ich jako narzędzia do manipulacji, a po prostu budowania świadomości, żeby ekstraklasa nie była incydentem, tylko należnym i stałym miejscem dla Arki - tłumaczył Borek. Patrząc w przyszłość Arki, wiemy już, iż z drużyną najprawdopodobniej pożegna się choćby Filip Kocaba, który po zakończeniu rozgrywek wróci z wypożyczenia do Zagłębia Lubin.
- Chciałbym, żeby była taka szansa [na pozostanie Kocaby w Arce - red.], ale obawiam się, iż jej nie ma - oznajmił Szwarga w programie "I liga raport". Jakie pozycje najbardziej wymagają zatem wzmocnień? - Nie ma żadnej tajemnicy w tym, iż po odejściach Kocaby i Majchrzaka z wypożyczeń, to największymi priorytetami transferowymi będą pozycje "sześć" i "dziewięć". Wstępne rozmowy są już prowadzone - wyznał.
Arka po 31. kolejkach jest liderem I ligi z dorobkiem 68 punktów. Drugie premiowane bezpośrednim awansem miejsce okupuje Bruk-Bet Termalica (62 pkt). Na kolejnych lokatach plasują się: Wisła Płock (57 pkt), Miedź Legnica (56), Wisła Kraków (53), Polonia Warszawa (52), Górnik Łęczna (49) oraz GKS Tychy (49). Drużyny z miejsc 3-6 zmierzą się ze sobą w barażach, z których do ekstraklasy wejdzie jeden zespół. Do końca rozgrywek pozostały trzy mecze.