Ogromne zaniepokojenie zapanowało w środowisku polskich skoków narciarskich po tym, gdy Wisła nie znalazła się we wstępnym kalendarzu przyszłorocznego Pucharu Świata. To reakcja FIS na to, iż miasto w województwie śląskim nie jest zainteresowane organizacją zmagań kobiet, które będą częściej towarzyszyć męskiej rywalizacji. Nasi działacze nie zostawią tak tej sprawy. O szczegółach na łamach "sport.tvp.pl" poinformował Andrzej Wąsowicz. W "blokach startowych" tymczasem czają się już Niemcy.