Wisła Kraków nie liczy już raczej na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. Sytuacja zespołu z Krakowa jest bowiem daleka od idealnej. Wciąż piłkarze "Białej Gwiazdy" mogą myśleć o grze w barażach. Szansa na to jest całkiem realna. Kolejny krok do realizacji tego celu podopieczni Mariusza Jopa mogli wykonać w sobotnim meczu 20. kolejki przeciwko Zniczowi Pruszków. Nic takiego się jednak nie wydarzyło. Padł tylko jeden gol, a tego w 27. minucie strzelił Znicz.