Wilson Varela poddał Nicolae Bivola trójkątem nogami i został nowym mistrzem Hexagone MMA w kategorii lekkiej.
Wilson Varela po przegranej z Salahdinem Parnasse na gali KSW 101 ogłosił zakończenie kariery. Na powrót Vareli do startów nie trzeba było jednak długo czekać, ba część kibiców mogła choćby nie zdążyć zauważyć jego nieobecności.
Wilson Varela w weekend dopisał do rekordu kolejną wygraną i przy okazji sięgnął po pas mistrzowski organizacji Hexagone MMA. Varela udusił trójkątem nogami Nicolae Bivola, czyli kolejnego zawodnika dobrze znanego z klatki KSW.
Wilson Varela poddał Nicolae Bivola na gali Hexagone MMA 25 i został nowym mistrzem kategorii lekkiej. #HexagoneMMA25 pic.twitter.com/yQfW3ptmDp
— Adrian Szymański (@adrians_mma) March 29, 2025Prototyp odbudował się zatem po bolesnej porażce z Parnasse. Ciężko jednak wierzyć w to by zawodnik zdecydował się na pozostanie w Hexagone MMA na dłużej. Wilson pewnie będzie chciał wrócić do okrągłej klatki KSW jeżeli nie na KSW 106 w Lyonie, to na planowanej na jesień kolejnej gali we Francji.
Varela do momentu przegranej z Salahdinem miał na koncie serię sześciu zwycięstw z rzędu i dzięki efektownym wygranym przed czasem wszedł do ścisłej czołówki KSW w dywizji do 70 kilogramów.
