
Wiktoria Czyżewska rzuciła rękawicę byłej bokserce – zaprasza Laurę Grzyb do wspólnej konfrontacji w klatce organizacji KSW.
Relacje Wiktorii z Laurą są napięte. Nie jest żadną tajemnicą, iż panie nie darzą się sympatią, choć przyznać trzeba, iż pomimo niekoniecznie pozytywnych wypowiedzi na swój temat, zachowują poczucie jakkolwiek dobrego smaku. Mowa oczywiście o braku inwektyw czy patologicznych zachowań, choć przyznać trzeba, iż czasami pomiędzy tymi damami sypią się iskry.
Nie inaczej z pewnością byłoby w trakcie ich walki, o którą zabiega wielu fanów polskich sportów walki. Oczywiście w formule MMA Laura jest zdecydowanie mniej doświadczona, jednakże trenuje przekrojowe Mieszane Sztuki Walki już od dłuższej chwili, a za sobą ma już zresztą debiut w klatce. Zwieńczenie ich sporu zażartym pojedynkiem jest najprawdopodobniej kwestią czasu, pytanie tylko, ile przyjdzie nam na to czekać?
ZOBACZ TAKŻE: Typowanie redakcyjne UFC 320. Ankalaev czy Pereira? Dvalishvili czy Sandhagen? Mix czy Wikłacz?
Zawodniczka z Końskich chciałaby, aby doszło do tego już na początku przyszłego roku. W jednym ze swoich ostatnich wpisów w serwisie „X” oficjalnie wyzwała Laurę do skrzyżowania z nią rękawic:
Laura, zamiast gadać po ludziach i w wywiadach, jaka Ty nie jestes zajebista zawodniczka, jak mnie wyjaśnisz, a jakie to ja błędy robię, jaka jestem słaba itp. – prosty temat, udowodnij mi to w klatce – styczeń 2026, zapraszam.
Laura @Grzybowaisone zamiast gadać po ludziach i w wywiadach jaka Ty nie jestes zajebista zawodniczka, jak mnie wyjaśnisz, a jakie to ja błędy robię, jaka jestem słaba itp – prosty temat, udowodnij mi to w klatce – styczeń 2026, zapraszam.@KSW_MMA @WRysiewski @ar_ostaszewski
— Wiktoria.mma (@chicatoro2004) September 30, 2025Warto odnotować, iż Wiktoria później dopisała jeszcze, iż nie zamierza więcej promować swoimi działaniami potencjalnej walki z Grzyb. Jest to zatem chyba ostatni rzut rękawicą ze strony młodej wojowniczki. Co ciekawe, ostatnio dała ona do zrozumienia, iż ma już dogadany termin kolejnej walki, ale nie przeciwniczkę. Uznać zatem można, iż ujrzymy ją w akcji na sto procent już w styczniu, o którym sama wspominała, wyzywając do walki Laurę.