Na jego 16. urodziny czekali wszyscy w Bydgoszczy. Od najmłodszych lat Wiktor Przyjemski przejawiał bowiem ogromny talent do ścigania na żużlu. Przeszedł całą drogę szkolenia – jeździł bowiem na mini żużlu, by potem przejść na 250cc oraz klasyczne „pięćsetki”. Już w debiutanckim sezonie w Metalkas 2. Ekstralidze pokazał, iż z miejsca będzie jednym z czołowych zawodników. Zakończył go bowiem ze średnią na poziomie 1.743 punktu na bieg. Z roku na rok był jednak coraz lepiej, a sam zawodnik gwałtownie doszedł do ściany. Na przestrzeni sezonu 2023 punktował bowiem średnio 2.5 punktu na bieg, co było najlepszym wynikiem na zapleczu PGE Ekstraligi.
Nie udało mu się wówczas awansować z Abramczyk Polonią Bydgoszcz do PGE Ekstraligi. Tym samym nie mogła dziwić decyzja o zmianie klubu oraz podjęcie się nowych wyzwań. Ostatecznie padło na Orlen Oil Motor Lublin, gdzie mógł podglądać i czerpać wiedzę od najlepszych zawodników świata. Debiutancki sezon w jego wykonaniu był świetny. Był zdecydowanie najlepszym juniorem w lidze i jednocześnie jednym z najlepszych zawodników. Skończył bowiem na 13. miejscu w PGE Ekstralidze.
Wiktor Przyjemski czekał do samego końca
Jeszcze w trakcie sezonu można było usłyszeć głosy, iż Wiktor Przyjemski jest niezadowolony jeżeli chodzi o postawę sztabu szkoleniowego Orlen Oil Motoru Lublin. Mimo kapitalnej dyspozycji nie dostawał bowiem kolejnych biegów za słabiej prezentujących się seniorów. Po tych słowach coś drgnęło, a zawodnik otrzymywał możliwość dodatkowych startów. Doszedł także do porozumienia jeżeli chodzi o dalsze starty w ekipie „Koziołków” ale zostawił sobie furtkę jeżeli chodzi o zmianę klubu.
Nią był awans Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Gdyby jego macierzysty zespół zwyciężył w Metalkas 2. Ekstralidze, to Przyjemski powróciłby do macierzystego zespołu. Tym samym wykazał się ogromną lojalnością, której nie powstydziliby się inni zawodnicy. Wiktor Przyjemski był obecny także podczas finału z INNPRO ROW-em Rybnik, ale ostatecznie obiekt przy ulicy Sportowej 2 opuścił ze łzami w oczach.
Takiej postawy nie docenia jednak część z kibiców Polonii. Przyjemski pamięta jednak o kibicach i ostatnio wraz z REDinstal zorganizował spotkanie, gdzie każdy mógł z nim porozmawiać, zbić piątkę czy zdobyć autograf. Patrząc na niektóre komentarze, to można zauważyć, iż wielka miłość do zawodnika już przeminęła. Tym bardziej, iż na powrót do klubu i starty szczebel niżej zdecydował się inny z wychowanków klubu – Szymon Woźniak.
– Wybrałeś bez sentymentu Lublin więc tam jest Twoje miejsce na ziemi. Jak widać dzisiaj jedyną wartością jest szmal. – pisze jeden z kibiców. – Przyjemniaczek niech sobie szuka sponsorów w Lublinie. – dodał kolejny.

