Wieści przyszły nagle. Nie żyje mistrz świata

2 tygodni temu

To miała być kolejna wyprawa w dobrze znany rejon Alp Berneńskich. Sobotnie popołudnie 17 maja zapowiadało się spokojnie. Nikt z uczestników nie spodziewał się, iż ten dzień zapisze się czarnymi literami w historii szwajcarskiego freeride’u. Na zachodnim zboczu Eigeru zeszła lawina. Dwie osoby nie przeżyły. Wśród nich – 22-letni snowboardzista Eliot Daenzer.

  • Czytaj też: Wstrząsające wyniki sekcji zwłok 14-latki. 21-latek aresztowany

Byli już wysoko, kiedy śnieg ruszył. W jednej chwili wszystko się zmieniło. Lawina runęła z impetem, zaskakując grupę, która jeszcze przed chwilą podchodziła spokojnie pod szczyt. Śnieg, lód, kawałki skał – wszystko runęło na nich z ogromną siłą. Ratownicy byli na miejscu bardzo szybko, ale dramat rozegrał się błyskawicznie. Dwóch osób nie udało się ocalić.

Jednym z nich był Eliot Daenzer. Dla przyjaciół – po prostu „El”. Dla fanów – nadzieja szwajcarskiego freeride’u.

Eliot Daenzer. Chłopak z gór

Wiedział, czego chce od życia. Gdy inni jego rówieśnicy zastanawiali się, co dalej po szkole, on już trenował. Każdą wolną chwilę spędzał na stoku – tam czuł się najbardziej sobą. Eliot miał wtedy 17 lat. W 2019 roku, na zawodach juniorskich, pokazał, iż ma nie tylko talent, ale i charakter. Sięgnął po tytuł mistrza świata w snowboardowym freeride’zie. Dla wielu to był sygnał: ten chłopak może zajść naprawdę daleko.

Eliot Daenzer nie lubił rozgłosu. Unikał kamer. Zdecydowanie wolał poranne podejścia na szczyty od błysków fleszy. Mimo to, środowisko go znało i ceniło – za technikę, wyczucie i niespotykaną pokorę wobec gór.

„Eliot nie był tylko zawodnikiem. Był symbolem wartości, które wyznajemy w freeride’zie: pasji, szacunku, wolności. To boli” – napisali organizatorzy zawodów Nendaz Freeride.

Druga strata w krótkim czasie

Sophie Hediger również była związana z górami całym swoim życiem. Straciliśmy ją zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Choć dzieliła ich różnica wieku i doświadczenia, łączyła ich ta sama pasja – bezwarunkowa miłość do natury i sportu, który często testuje granice. Eliot był ostrożny. Miał doświadczenie, znał teren, ufał swoim umiejętnościom. Ale czasem to po prostu za mało – bo w górach nie zawsze można przewidzieć wszystko.

Idź do oryginalnego materiału