Wiemy, co z kontuzją Lewandowskiego. Barcelona pokazała, w jakim stanie jest Polak

Zdjęcie: Fot. REUTERS/Albert Gea


Robert Lewandowski nie znalazł się w kadrze meczowej na sobotnie starcie z Osasuną, które ostatecznie w ogóle się nie odbyło. Kapitan reprezentacji Polski zmagał się z problemami mięśniowymi, przez co sztab wolał dmuchać na zimne. Na szczęście wszystko wskazuje na to, iż jego uraz jest niegroźny. Świadczy o tym jeden z ostatnich postów FC Barcelony w mediach społecznościowych.
"Lewandowski poza składem. Poszedł rano do hotelu i wrócił do domu, ponieważ był bardzo zmęczony i odczuwał pewien dyskomfort fizyczny. Flick daje mu dzisiaj całkowicie odpocząć i oszczędza go w Montjuic. Chce, aby był w pełni sił na wtorek" - napisał hiszpański dziennikarz Adria Albets kilkadziesiąt minut przed meczem 27. kolejki La Liga, w którym Barcelona miała zmierzyć się z Osasuną.


REKLAMA


Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg


Co ze zdrowiem Lewandowskiego? Wszystko jasne
Miała, ponieważ spotkanie nie doszło do skutku z powodu dramatycznego incydentu. Tuż przed pierwszym gwizdkiem zmarł klubowy lekarz Carles Minarro. - Zawodnicy, sztab, trener... oni wszyscy są bardzo smutni. Panuje wielki smutek. Bardzo go kochaliśmy, jeździł z nami na mecze wyjazdowe, żeby wszystkimi się opiekować. Nigdy nikomu nie odmawiał. To bardzo przykre, co się wydarzyło i musi uczynić nas silniejszymi - mówił Joan Laporta.


A co ze zdrowiem Roberta Lewandowskiego? Czy jego problemy mięśniowe mogą niepokoić kibiców? Na ten temat w niedzielę na kanale Meczyki.pl wypowiedział się Łukasz Wiśniowski. - Kontuzja Roberta Lewandowskiego, o której informowały hiszpańskie media, nie jest groźna. Polak będzie dostępny na mecze reprezentacji - zdradził krótko dziennikarz.
Zobacz też: Ależ oferta dla Barcelony! 100 milionów na stole
Jego informacje potwierdza ostatni post FC Barcelony w mediach społecznościowych. Klub udostępnił krótki filmik, na którym widać, jak Lewandowski w niedzielne popołudnie trenował z całą drużyną. Tym samym można przypuszczać, iż 36-latek potrzebował tylko odpoczynku w trakcie wymagającego sezonu, w którym rozegrał już 38 meczów. Strzelił w nich aż 34 bramki i zanotował trzy asysty.


Fani reprezentacji Polski mogą odetchnąć z ulgą. 17 marca rozpocznie się zgrupowanie kadry przed meczami eliminacji do mistrzostw świata, w których biało-czerwoni zagrają na start z Litwą oraz Maltą. Tyle szczęścia co piłkarz Barcelony nie miał Piotr Zieliński. Wszystko wskazuje na to, iż zawodnik Interu Mediolan nie zawita na zgrupowaniu z powodu kontuzji.