Rosną emocje przed sobotnim finałem Pucharu Króla. Napięta atmosfera spotkania udzieliła się sędziemu, który rozpłakał się podczas przedmeczowej konferencji prasowej. Wcześniej arbiter narzekał na, przesadną jego zdaniem, presję i krytykę ze strony jednego z zespołów.
Wielkie emocje przed finałem Pucharu Króla. Łzy sędziego podczas konferencji
W sobotę Real Madryt i FC Barcelona zmierzą się na stadionie La Cartuja w Sewilli w finale Pucharu Króla. Chociaż do meczu pozostało jeszcze kilkanaście godzin emocji już nie brakuje.
W piątek na przedmeczowej konferencji prasowej pojawili się dwaj sędziowie, którzy mają poprowadzić sobotni finał. W pewnym momencie pojawiły się łzy.
Główny arbiter Ricardo de Burgos Bengoetxea i asystent VAR Pablo Gonzalez Fuertes narzekali na presję, jakiej są poddawani.
Finał Pucharu Króla. Awantura o sędziów
Telewizja klubowa Realu opublikowała materiał, w którym podważano kompetencje sędziów i zarzucano brak bezstronności.
- Kiedy dziecko w szkole słyszy, iż jego tata to złodziej, to coś niezwykle bolesnego. Staram się wychować mojego syna w przekonaniu, iż jego ojciec to uczciwy człowiek. Chcę, żeby mógł być ze mnie dumny, gdy zakończę karierę - odpowiadał podczas konferencji Bengoetxea.
Sędzia nie mógł opanować emocji i w zalał się łzami.
👏 Brutal esto de Ricardo de Burgos Bengoetxea.
— ElDesmarque (@eldesmarque) April 25, 2025
▪ "Cuando un hijo tuyo va al colegio y hay niños que le dicen que su padre es un ladrón, y llega a casa llorando, eso es muy jodido. Lo que hago en mi caso es intentar educar a mi hijo para decirle que su padre es honrado, sobre… pic.twitter.com/sEqJcDcqeQ
- Czy oczekiwaliśmy mocniejszej odpowiedzi Komitetu Arbitrów na filmiki Real Madrid TV i przekaz klubów? W naszej kadrze zawodowych sędziów jest większe zjednoczenie niż kiedykolwiek wcześniej. Także z powodu tego, co dzieje się dookoła nas. Niedawno mieliśmy spotkanie i podkreślamy nasze zjednoczenie - mówił z kolei Fuertes.
ZOBACZ: Dramat piłkarza Śląska Wrocław. Z meczu na stół operacyjny
Przedstawiciele "Królewskich" odebrali tę wypowiedź jako stronniczą. Zaczęli podważać obiektywność sędziów i domagać się wyznaczenia innych arbitrów na sobotni mecz. Klub z Madrytu zrezygnował z udziału w konferencji prasowej i treningu na stadionie przed finałem.
W hiszpańskich mediach pojawiły się choćby doniesienia o możliwym bojkocie finału przez "Królewskich".
