Reprezentacja Polski już od dwóch tygodni pozostaje bez trenera. Od tego czasu realizowane są więc spekulacje, kto nim zostanie. Jedną z popularniejszych koncepcji jest powrót któregoś z poprzednich selekcjonerów. Jak ujawnili Dominik Wardzichowski i Kacper Sosnowski ze Sport.pl, PZPN poważnie rozważa zatrudnienie Jerzego Brzęczka. Dodatkowo jego asystentami mieliby być Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. W gronie faworytów często wymienia się również Adama Nawałkę. Nie wspominało się jednak o... Czesławie Michniewiczu. Aż do teraz.
REKLAMA
Zobacz wideo Moura Pietrzak: Globalne firmy inwestują w kobiecą piłkę, a polskie już nie
Kowalczyk walnął prosto z mostu: "Selekcjonerem powinien zostać Czesław Michniewicz"
Przypomniał o nim dopiero Wojciech Kowalczyk w tekście na portalu Weszło.com. - Według mnie nowym selekcjonerem powinien zostać Czesław Michniewicz - stwierdził bez ogródek. Jest jednak pewien haczyk. Zdaniem eksperta 55-letni szkoleniowiec powinien jedynie dograć do końca eliminacje do mistrzostw świata.
Skąd w ogóle taka koncepcja? Zdaniem Kowalczyka Michniewicz jest typem "zadaniowca", który byłby w stanie poprowadzić naszą drużynę do zwycięstwa w rewanżu z Finlandią, a potem przebrnąć przez baraże. - Zrobił to ze Szwecją, więc tym bardziej zrobiłby to z Finlandią - argumentował były napastnik Legii Warszawa i Betisu, nawiązując do wygranego przez kadrę Michniewicza barażu o awans na mistrzostwa świata w Katarze (Polska wygrała wówczas 2:0 - przyp. red.). - Potem się go zwolni - dodał.
Niebywałe, jakie scenariusz wymyślił Kowalczyk. "Może to głupie, ale..."
Oczywiście Kowalczyk napisał to wszystko z pewnym przymrużeniem oka. - Może to głupie - nie no, to na pewno głupie - ale nie wiem, czy w porównaniu do działań PZPN-u to jest coś faktycznie odrealnionego. My zmieniamy selekcjonerów częściej niż kluby trenerów - zaznaczył.
Ewentualne ściągnięcie Czesława Michniewicza dla PZPN-u nie powinno jednak stanowić większego problemu. Od października zeszłego roku szkoleniowiec pozostaje bez pracy po tym, jak rozstał się z marokańskim FAR Rabat. Wcześniej krótko pracował w Arabii Saudyjskiej - w Abha Club, a w 2022 r. przez 11 miesięcy był selekcjonerem reprezentacji Polski, którą poprowadził m.in. na mundialu w Katarze.