
Sezon Bundesligi zmierza już do końca. Przed nami zostały wyłącznie mecze barażowe, które rozstrzygną, kto w przyszłym sezonie zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.
Tegoroczna walka o koronę w niemieckiej lidze nie była zbyt pasjonująca. Bayern w cuglach sięgnął po mistrzostwo kraju. Inaczej sprawa wyglądała w przypadku Ligi Mistrzów.
W rywalizacji o czołową czwórkę w Niemczech brało udział kilka zespołów. Pewniakiem do udziału w rozgrywkach w przyszłym sezonie był wyłącznie Bayern Monachium oraz Bayer Leverkusen.
Rywalizacja o ostatnie dwie lokaty premiujące udziałem w europejskich rozgrywkach, to była prawdziwa batalia. Ostatecznie ta sztuka udała się Eintrachtowi i Borussii Dortmund. Ekipa z Zagłębia Ruhry pokazała nam niesamowity pościg.
Borussia rzutem na taśmę awansowała do Ligi Mistrzów
From 11th to UCL in just seven weeks. 🙂 pic.twitter.com/I5klMASv6B
— Borussia Dortmund (@BVB) May 17, 2025Jeszcze siedem tygodni temu BVB zajmowała odległą, jedenastą lokatę w lidze. Kibice klubu z Signal Iduna Park najpewniej liczyli maksymalnie na Ligę Konferencji.
Tymczasem ekipa Niko Kovaca zanotowała wręcz niesamowitą formę w ostatnich 10. kolejkach. Borussia w ostatnich 10 meczach wygrała aż 7 z nich, zremisowała 1 i tylko dwa razy przegrała.
Co ciekawe, choćby i to mogło być za mało. Przed ostatnią kolejką zmagań sytuacja wyglądała klarownie: Freiburg nie może wygrać swojego spotkania, a BVB musi koniecznie dołożyć 3 punkty.
I dokładnie tak się stało, BVB dzięki wygranej nad ekipą Hosteinu Kiel wskoczyła na 4 miejsce w ligowej tabeli i rzutem na taśmę wskoczyła do czołowej czwórki.