Dla Rybakiny turniej w Strasbourgu był ostatnią okazją, by mentalnie podbudować się przed Roland Garros. Kazaszce słabo poszło zarówno w Madrycie, jak i w Rzymie (przegrywała w III rundzie). Niemniej we Francji zobaczyliśmy jej o wiele lepszą wersję. Jelena w drodze do finału pokonała m.in. Magdę Linette w ćwierćfinale (7:5, 6:3), a w nim samym nie przejęła się niespodziewanie przegranym setem i w doskonałym stylu ograła Liudmiłę Samsonową. Krótko po zakończeniu meczu, nieintencjonalnie wywołała prawdziwą burzę.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Rybakina podziękowała "wyklętemu"
Podczas podziękowań w trakcie wręczenia pucharu za triumf, Rybakina podziękowała każdemu z członków swojego teamu, w tym Stefano Vukovowi. Kontrowersyjny Chorwat nie może pojawiać się w jej teamie podczas meczów w związku z zawieszeniem przez WTA. Vukov miał m.in. psychicznie znęcać się nad Rybakiną, co jest domniemaną przyczyną ich rozstania w zeszłym roku. Problem w tym, iż Kazaszka już na początku bieżącego roku przywróciła Chorwata do zespołu, co poskutkowało m.in. rozstaniem z jej nowym szkoleniowcem Goranem Ivaniseviciem.
Fani wściekli. Vukov doprowadza ich do szału
Choć tenisistka wielokrotnie twierdziła, iż oskarżenia pod adresem Vukova są fałszywe, większość kibiców jej w to nie uwierzyła. Chorwat znalazł się na cenzurowanym i do dziś działa na fanów Kazaszki jak płachta na byka. Reakcje na podziękowania Rybakiny pod jego adresem to najlepszy przykład. W sieci od razu zaroiło się od narzekań i krytyki. "Łamie mi to serce, iż ona przez cały czas jest pod jego kontrolą", "Niech ją ktoś uwolni od tego goblina Vukova", "Byłem taki szczęśliwy, dopóki usłyszałem TO nazwisko", "Czy ona naprawdę musiała mu podziękować? Z kimś tak toksycznym w otoczeniu nie wróci na swój dawny poziom" - to tylko niektóre z komentarzy fanów.
Rybakina w pierwszej rundzie Roland Garros zmierzy się z Argentynką Julią Rierą. Pierwotnie miała zagrać z Belindą Bencić, ale Szwajcarka wycofała się z paryskich zmagań. Kazaszka w IV rundzie może zmierzyć się z Igą Świątek, jeżeli obie dotrą do tego etapu.