Wielka awantura na PGE Narodowym. Wściekły Zmarzlik ruszył na nich ze telefonem

3 godzin temu
Kolejny „gruby” skandal w Grand Prix. Choć telewizyjne grafiki pokazały, iż Bartosz Zmarzlik był szybszy od Jana Kvecha w kwalifikacjach w sprincie, to Polak odpadł z dalszej rywalizacji i stracił szansę na zdobycie 4 punktów do klasyfikacji generalnej. Organizatorzy zasłaniali się wynikami systemu. Zapomnieli kompletnie o tym, iż rok temu mieli identyczną sytuację i wtedy zachowali się inaczej. Ta historia dowodzi tego, iż w GP mamy podwójne standardy.
Idź do oryginalnego materiału