Wieczny talent polskich skoków w końcu to zrobił. To nasze słońce wśród chmur

olimpiada.interia.pl 2 miesięcy temu

W styczniu 2012 roku wydawało się, iż mamy talent w skokach narciarskich, który spokojnie pozwoli nam myśleć o przyszłości tej dyscypliny. Wydawało się, iż lada chwila może znaleźć się w gronie najlepszych skoczków świata. To wtedy na Wielkiej Krokwi 17-letni jeszcze wówczas Aleksander Zniszczoł po raz pierwszy w karierze wskoczył do "10" Pucharu Świata. Na powtórkę musiał czekać prawie osiem lat, a na swoje pierwsze podium w karierze ponad 12 od debiutu w PŚ. Tej zimy skoczek z Wisły jest naszym słońcem wśród chmur. Jego droga do tego...


Idź do oryginalnego materiału